Sport

Meronk pokonał Rahma!

Adrian Meronk pokonał Jona Rahma w meczu ćwierćfinałowym LIV Golf Michigan Team Championship. O mały włos drużyna Polaka wyeliminowałaby faworytów z walki o zwycięstwo.

Adrian Meronk w piątek wyszedł zwycięsko z pojedynku z Jonem Rahmem. Fot. Facebook zawodnika

W ostatnią niedzielę poznaliśmy rozstrzygnięcia w klasyfikacji indywidualnej LIV Golf. W dość niesłychanych okolicznościach, w niezwykle zaciętym pojedynku podczas ostatniego turnieju indywidualnego sezonu ligi, zwycięzcą rankingu okazał się Hiszpan Jon Rahm. Stało się tak nawet pomimo faktu, że nie wygrał on w ani jednym tegorocznym turnieju saudyjskiej ligi. Jego główny oponent - Joaquin Niemann, zwyciężał z kolei 5-krotnie, jednak zakończył sezon na miejscu drugim, o niecałe 3 punkty przegrywając indywidualny tytuł z „Rahmbo”. Adrian Meronk zakończył swój drugi sezon w LIV na siedemnastej pozycji – tak samo jak rok temu.

W piątek Rahm i Meronk zmierzyli się w fantastycznym pojedynku. Adrian reprezentował zajmującą jedenastą pozycję rankingową drużynę Cleeks GC, a Rahm najwyżej sklasyfikowaną ekipę Legion XIII. Na papierze wydawało się, że drużyna w której występuje Meronk, skazana jest na pożarcie przez zespół Rahma. Rozgorzała jednak fascynująca batalia, która zakończyła się dopiero w dogrywce. W pełni angielski mecz pomiędzy Tyrrellem Hattonem, a Richardem Blandem, 52-letni Bland nie trafił dość krótkiego putta na pierwszym dodatkowym dołku na podtrzymanie nadziei Cleeksów. Wcześniej Meronk wygrał z Rahmem, a kapitan Cleeks – Martin Kaymer, występując w parze z Duńczykiem Frederikiem Kjettrupem, przegrał z duetem McKibbin /Surratt.

Pojedynek polsko-hiszpański rozpoczął się bardzo dobrze dla Adriana. Wyszedł on na prowadzenie już po ich drugim rozgrywanym dołku, na trójce – rozpoczynającego się od dołka nr.2 pola meczu. Rahm odgryzł się szybko eagle’m dwa dołki dalej i trafił birdie kolejne dwa dołki później, prowadząc aż do dwunastki, na której Polak zdołał go dogonić, trafiając birdie. Wrocławianin wyszedł ponownie na prowadzenie na czternastce i nie oddał go już do końca, po birdie na szesnastce i odpowiedzi Rahma na siedemnastce, pieczętując triumf około dwumetrowym puttem na zwycięstwo 2&1 na osiemnastce.  

„Czuję się świetnie – relacjonował po zwycięstwie Adrian.” Wiedziałem, że to będzie ciężki mecz. Cały czas się tasowaliśmy. To było naprawdę fajne. Cieszę się, że zdobyłem punkt”.

„Tyrrell robi to, co do Tyrrella należy” – komentował Rahm po zwycięstwie swojej drużyny. „Wydaje się być niewzruszony, trafiając te krótkie putty”.

„Rahmbo”w sobotę będzie miał szansę podnieść się po piątkowej przegranej z Polakiem. „Moja córka, która nawet nie stoi, byłaby lepsza ode mnie z putterem” – powiedział. „Mam nadzieję, że uda mi się to naprawić… Zawsze mam pełne zaufanie do mojej drużyny. Mam tylko nadzieję, że ich kapitan pojawi się jutro z lepszym poziomem gry”. Rahm oczywiście trochę przesadził. Jego mecz z Meronkiem stał na świetnym poziomie. Wrocławianin był -5, a Bask -4 po siedemnastu rozegranych dołkach.  

W piątek odbyło się w sumie sześć meczów drużynowych – dwa single i jeden foursome. Tylko zwycięskie drużyny utrzymały szansę na mistrzostwo. Przegrane ekipy spadły do ​​dolnej połowy tabeli i mogą liczyć jedynie na miejsca 7-12. W sobotę Cleeks GC zmierzy się z ekipą Fireballs, a Adrian zagra z Abrahamem Ancerem.

W walce o mistrzostwo w grze pozostały ekipy: Legion XIII, Torque - Niemanna, HyFlyers – Phila Mickelsona, australijski Stinger GC - Camerona Smitha, Crushers - Brysona DeChambeau i Smash GC -  Brooksa Koepki.

Sobotnia transmisja rozpocznie się o godzinie 16.00 w Golf Zone.

Kasia Nieciak



Drużyna "Rahmbo" wciąż liczy się w walce o mistrzostwo. Fot. Facebook Legion XIII GC