Sport

Zwycięstwo z gracją

Australijka Grace Kim ma zaledwie 24 lata, a styl, w jakim wygrała The Amundi Evian Championship, był po prostu niebywały.

Grace Kim z pierwszym trofeum wielkoszlemowym. Fot. Facebook The Amundi Evian Championship

Owszem, było wiele niesamowitych końcówek turniejów wielkoszlemowych, zarówno w damskim jak i męskim wydaniu, jednak to, co zrobiła Grace Kim w niedzielę w Evian Resort Golf Club, przebiło wszystko. Żeby zrozumieć to, co się tam wydarzyło, warto zerknąć na kartę wyników. Po słabszej trzeciej rundzie przystępowała do rozgrywki finałowej na trzeciej pozycji dzielonej z trzema rywalkami – Australijką Minjee Lee, Tajką Jeeno Thitikul i Koreanką Somi Lee. Traciła wtedy jedno uderzenie do liderek – Angielki Cary Gainer i kolejnej Australijki w stawce, Gabrieli Ruffels. Po niezbyt dobrym początku dnia, po bogeyach na jedynce i czwórce, później zaczęły się dziać rzeczy nadzwyczajne. Grace trafiła eagle’a na siódemce, birdie na dziewiątce i dziesiątce, double’a na dwunastce, birdie na piętnastce i szesnastce i drugiego eagle’a dnia na… osiemnastce. To  zagwarantowało jej dogrywkę z idącą razem z nią w finałowej grupie Jeeno Thitikul, która niespodziewanie zdołała uciułać tam zaledwie para. Grająca za nimi w ostatniej grupie niedawna zwyciężczyni KPMG Women's PGA Championship - Minjee Lee w tym momencie była już na straconej pozycji. Żeby dołączyć do dogrywki musiałaby wyczarować tam albatrosa, co raczej nie zdarza się często. Zamiast albatrosa był „tylko” eagle’a i Minjee z -13 mogła już tylko trzymać kciuki za koleżankę z drużyny.

Eagle po raz trzeci

Dogrywka oczywiście powędrowała na osiemnastkę par 5. Obie zawodniczki atakowały green drugim uderzeniem. Najpierw Grace zagrała w prawo, gubiąc piłkę w wodzie, pośród kwiatów zdobiących ostatni green. Jeeno odpowiedziała sadowiąc piłkę tuż obok greenu. Co robi Grace? Po dość długich ustaleniach z sędzią, gdzie powinna z karą upuścić piłkę, po prostu zagrała stamtąd od razu do dołka i zrobiła birdie! Jej rywalka po niełatwym chipie trafiła równie niełatwego putta z ponad dwóch metrów i zdołała jakoś wyrównać wynik Grace. Wszystko rozpoczynało się więc na nowo. Tłum kibiców musiał przygotować się na kolejne emocje, jednak nikt nie przypuszczał jak duże.

Na kolejny dołek dogrywki zawodniczki wróciły na po raz trzeci tego dnia rozgrywaną osiemnastkę. Obie umiejscowiły piłki w sercu fairwaya. Grace wylądowała drugim uderzeniem nad wodą, na greenie, kilka metrów od flagi. Jeeno zagrała niemal identycznie jak moment wcześniej, po chwili ponownie chippując na green. Wreszcie przyszła kolej na Grace, która oczywiście puttując na eagle’a, już trzeciego tego dnia, tym razem również się nie pomyliła i zdobyła upragnione trofeum!

Szampany wystrzeliły

Radości nie było końca. Na green wtargnęły australijskie koleżanki z drużyny i zaczęło się polewanie szampanem - Nie mogłam oddychać, Tom – powiedział Kim do Toma Abbotta z NBC Golf.  - Nic nie widziałam. Pomyślałam sobie: „Czy to jest idealnie prosta linia? Tak". Trafiam putta. Cieszę się, że wpadł do dołka.

Australijka może od teraz mówić o sobie - mistrzyni wielkoszlemowa, zgarniając nagrodę pieniężną w wysokości 1,2 miliona dolarów. W tym tygodniu nie czuła się najlepiej. W sobotę było najgorzej, ale udało się zebrać się w sobie i zdobyć tytuł. Została trzecią z rzędu zawodniczką, która po raz pierwszy wygrywała trofeum wielkoszlemowe właśnie we Francji, w Evian Resort Golf Club, dołączając do Japonki Ayaki Furue i Francuzki Celine Boutier. - Oczywiście to dla mnie ogromne osiągnięcie. Na początku tego roku miałam mnóstwo wątpliwości i traciłam motywację. Siedzenie tutaj obok tego trofeum jest więc czymś absolutnie nierealnym. Komentując niezwykłe wydarzenia z dogrywki, powiedziała: - Byłam bardzo zirytowana, kiedy odkryłam, że moja piłka wylądowała w wodzie. Nie wiem, czy dałabym radę to powtórzyć - mówiła, odnosząc się do trafienia do dołka, po tym, jak moment wcześniej zrobiła tam  eagle’a. - Było wspaniale. Za każdym razem, gdy grałam dzisiaj na 18. dołku, uderzałam tym samym kijem - czwórką hybrydą. Ten kij na pewno zostanie w mojej torbie.

Koreańskie korzenie

Jej rodzice urodzili się w Korei. Wychowała się Greenacre w Nowej Południowej Walii i od najmłodszych lat wykazywała przebłyski geniuszu. W 2019 roku okupowała 29. pozycję w  Światowym Rankingu Golfowym Amatorów, stając się najwyżej notowaną amatorką w Australii. Zdobyła wiele tytułów, w tym Australian Girls' Amateur w 2017 roku oraz Annika Invitational Australasia w Nowej Zelandii w 2018 roku, z wyśrubowanym wynikiem po trzech rundach na -16! Po dwóch zwycięstwach z rzędu w NSW Women's Amateur w 2020 i 2021 roku, triumfowała w Australian Women's Amateur w Adelajdzie w 2021 roku. Jest czterokrotną stypendystką legendarnej australijskiej golfistki Karrie Webb i zdobyła złoty medal indywidualny na Igrzyskach Olimpijskich Młodzieży w Buenos Aires w 2018 roku. Została też drugą w historii Australijką, która wzięła udział w Augusta National Women's Amateur. Może poszczycić się zwycięstwem zawodowym, występując w marcu 2021 roku jako amatorka w turnieju ALPG Tour - TPS Sydney. Rok później wygrała tam ponownie już jako profesjonalistka.

Po pierwsze trofeum LPGA sięgnęła jako 22-latka, w kwietniu 2023 roku, podczas hawajskiego Lotte Championship. Tam, podobnie jak teraz we Francji, potrzebna była dogrywka. Grace wygrała, trafiając birdie już na pierwszym dodatkowym dołku, pokonując Chinkę Yu Liu i Koreankę Sung Yu-jin. Tak się składa, że pisząca te słowa miała wielką przyjemność komentowania wraz z kolegą Wojtkiem Nowakowskim tamtych wydarzeń dla Golf Channel Polska. Awansując do najlepszej ligi kobiet z Epson Tour, została dwunastą zawodniczką z Australii, która zwyciężyła na LPGA, dołączając do swojej idolki Karrie Webb, która odegrała kluczową rolę w początkach jej kariery. Na Hawajach powiedziała, że zbliżając się do mety, czuła obecność swojej mentorki. Była też zaszczycona, wpisując się na listę australijskich triumfatorek LPGA. - Myślę, że to wisienka na torcie mojej kariery. Wiem, że to dopiero początek, ale widzę, jak one bardzo mnie zmotywowały, żeby tu dotrzeć. Tak, to naprawdę ekscytujące.

Lottie profesjonalistka

Trzecie miejsce we Francji zajęła Minjee Lee, dzieląc je z angielską amatorką – Lottie Woad, szalejącą ostatniego dnia rundą 64. Lottie, o której ostatnio obszernie pisaliśmy w „Sporcie”, jako pierwsza osiągnęła wynik -13. Jakiś czas czekała na dalszy rozwój wydarzeń, licząc, że może wystarczy to chociaż na dogrywkę. Wkrótce po turnieju triumfatorka niedawnego KPMG Women's Irish Open przeszła wreszcie na zawodowstwo – zdobywając wymaganą liczbę dwudziestu punktów w programie LPGA Elite Amateur Pathway, gwarantujących wybitnym amatorkom kartę na LPGA.  

LPGA i LET powoli przygotowują się do kolejnego Majora - AIG Women's Open, który rozegrany zostanie w walijskim Royal Porthcawl Golf Club na przełomie lipca i sierpnia. Wcześniej w Szkocji, w klasycznie „linksowym” Dundonald Links odbędzie się próba generalna  - ISPS HANDA Women's Scottish Open, która rozpocznie się już 24 lipca.

Natomiast od dzisiaj rusza The Open – ostatni tegoroczny turniej wielkoszlemowy w kalendarzu mężczyzn. Pierwsza transmisja od 7.30 rano – do późnych godzin wieczornych, w Polsacie Sport Premium. Komentują Jacek i Andrzej Personowie.

Kasia Nieciak

WYNIKI

Szampan lał się litrami. Fot. Facebook The Amundi Evian Championship

Nagle na greenie wylądował spadochroniarz z australijską flagą. Fot. Facebook The Amundi Evian Championship