Sport

„Złoty” gol Szweda

Daniel Olsson Trkulja wykazał się największym opanowaniem i trafił na wagę awansu. Fot. Krzysztof Porębski/PressFocus


„Złoty” gol Szweda

Daniel Olsson Trkulja wpisał się do historii oświęcimskiego klubu!

 

To będzie partia hokejowych szachów - powiedział na naszych łamach Waldemar Klisiak, 7-krotny mistrz Polski z Unią. Jego słowa sprawdziły się co do joty, bowiem w siódmym ćwierćfinałowym meczu Re-Plastu Unii z Comarch Cracovią więcej myślano o obronie niż o ataku, więc o wyniku zadecydował jeden gol! Trafienie Daniela Olssona-Trkulji przyniosło gospodarzom awans do półfinału play offu. Teraz przed hokeistami z Oświęcimia dwa mecze we własnej hali z GKS-em Tychy.   


Wysoka stawka wczorajszego meczu sprawiła, że obie drużyny czuły respekt i grały nerwowo. Głównym celem było nie stracić gola w początkowym okresie meczu. W 7 min Adama Raszka po błedzie Milosza Noworyty w neutralnej strefie znalazł się w sytuacji sam na sam, ale Linus Lundin obronił strzał oraz dobitkę. To był sygnał ostrzegawczy dla Unii. W rewanżu szwedzki obrońca Krisopas Jakobsons objechał bramkę i próbował zaskoczyć Matthew Robsona. Kanadyjczyk też był niespokojny między słupkami, ale utrzymywał bezbramkowy rezultat. Na początku 17 min otrzymał karę za uderzenie rywala łapaczką, ale gospodarze zbyt statycznie rozgrywali krążek, by zaskoczyć dobrze zorganizowanych gości. W 19 min sędziowie nie ustrzegli się poważnego błędu. Vratislav Kunst próbował opanować krążek, ale Krystian Dziubiński rzucił go na bandę. Wszystko działo się na oczach arbitra, który nie dostrzegł przewinienia, a Czech zbierał się z lodu przy pomocy fizjoterapeuty i kolegów. Goście próbowali interweniować u rozjemców, ale bezskutecznie.


Obraz gry w drugiej odsłonie niewiele się zmienił, choć na początku jedni i drudzy mieli okazje na zdobycie gola. Mateusz Bezwiński (23 min) i Johna Lundgren (27) mieli sytuacje, ale w pierwszym przypadku krążek pod kiju powędrował wysoko nad bramką, natomiast szwedzki napastnik chciał zaskoczyć swojego rodaka, ale Lundin to solidny fachowiec. W rewanżu gospodarze również sprawdzali czujność Robsona. Ville Heikkinen (25), Kamil Sadłocha (26) oraz Dziubiński (36) mogli się pokusić o zmianę rezultatu, ale kanadyjski golkiper zachował czyste konto. W 34 min grający na pograniczu faulu szwedzki obrońca gospodarzy bezmyślnie na środku zaatakował kolanem Tomasza Vildumetza, ale otrzymał zaledwie 2 min kary. Po 40 min nadal był wynik bezbramkowy, ale to wynikało z przebiegu wydarzeń na tafli. Jedni i drudzy grali ostrożnie i nie zdecydowali się na ułańską szarżę.


Rudolf Rohaczek, trener „Pasów”, na ostatnią tercję nakreślił precyzyjny plan, zaś hokeiści skrzętnie go realizowali i mieli okazję zmienić rezultat, ale Vildumetz w 44 min trafił w słupek. Od tego momentu gospodarze zwiększyli tempo akcji i dochodziło do gorących momentów pod bramką Robsona. Sadłocha w 49 min próbował dwa razy, ale Robson nie dał się zaskoczyć. Potem jeszcze próbował Heikkinen. Jednak decydująca akcja nastąpiła tuż przed zakończeniem 55 min. Daniel Olsson Trkulja przejął krążek od Jakobsonsa, zmylił bramkarza i posłał „gumę” do siatki. A potem goście ruszyli do ataku. Na 1:35 min przed syreną Robson zjechał z lodu i „Pasy” kilka razy poważnie zagrozili bramce gospodarzy, ale nie zdołali wyrównać.

Włodzimierz Sowiński        

 

Re-Plast Unia Oświęcim - Comarch Cracovia 1:0 (0:0, 0:0, 1:0)

1:0 - Olsson Trkulja - Jakobsons - Sadłocha (54:59).

Sędziowali: Sebastian Kryś i Paweł Breske - Maciej Byczkowski i Grzegorz Cytawa. Widzów 2500.

UNIA: Lundin; Jakobsons (2) - Diukow, Uimonen - K. Valtola, Ackered - Bezuszka, Łukawski - M. Noworyta; Kaleinikovas - Dziubiński - Denyskin, Heikkinen - Olsson Trkulja - Ahopelto, Lorraine - Krzemień - Sadłocha, Sołtys - Wanat - S. Kowalówka. Trener Nik ZUPANCIĆ.

CRACOVIA: Robson (2); Żurek - Jeżek, Kunst - Bieniek, Jalasvaara - Krenżelok, Sterbenz - Motloch; Spaczek - Raszka - Vildumetz, Lundgren - Berling - Alapuranen, Brynkus - Bezwiński - Kasperlik (2), F. Kapica - Sawicki - Mocarski. Trener Rudolf ROHACZEK.

Kary: Unia - 2 min, Cracovia - 4 min.

Stan rywalizacji 4-3, awans Unii.


36

STRZAŁÓW

oddali gospodarze, zaś „Pasy” zrewanżowały się 32 uderzeniami.


TAURON HOKEJ LIGA

Półfinały play offu - pierwsze mecze

Niedziela, 17 marca

KATOWCE, 18.00: GKS - JKH GKS Jastrzębie

OŚWIĘCIM, 18.00: Re-Plast Unia - GKS Tychy