Sport

„Złote buty” po raz 70!

Nie ma w Polsce starszego futbolowego challenge’u niż ten prowadzony przez naszą redakcję.

W trzech ostatnich edycjach „Złotych Butów” Kamil Grosicki dwa razy był pierwszy i raz trzeci. Fot. Hubert Bertin/PressFocus

ZŁOTE BUTY

Wiele sportowych gazet kształtowało i kształtuje, choć teraz już w mniejszym stopniu, piłkarską rzeczywistość. To przecież francuski dziennik „L’Equipe” zaproponował rozgrywanie meczów o Puchar Europy. Z kolei magazyn „France Football” zaczął wybierać najlepszych zawodników w danym roku. Nasz „Sport” nie jest tutaj z tyłu. Od 1957 roku prowadzimy klasyfikację „Złotych Butów”, najlepszego zawodnika w ligowym sezonie. Od 1966 wybieramy Piłkarza Roku.

Bramkarze górą  

Od jutra trwać będzie już 70. edycja naszego challenge’u! To historia polskiej ligowej piłki. Pierwszym laureatem był jeden z najlepszych bramkarzy w historii, Edward Szymkowiak. W 1957 roku rozgrywki toczyły się jeszcze w cyklu rocznym: wiosna-jesień (do 1962 r.). Polonia Bytom Szymkowiaka była wtedy w lidze dopiero 6. – triumfował Górnik Zabrze, wywalczając swój pierwszy tytuł, jednak nasi sprawozdawcy najwyżej ocenili jednego z bohaterów wygranego meczu z ZSRR z października 1957 na Stadionie Śląskim. Potem Szymkowiak, który z Polonią zdobywał nie tylko mistrzostwo Polski, ale i Puchar Rappana i Ameryki, wygrywał jeszcze trzy razy. Wspólnie ze Stanisławem Oślizło jest rekordzistą w triumfach w naszej klasyfikacji.

Wygrać więcej niż raz na przestrzeni tych siedmiu dekad udało się tylko ośmiu zawodnikom. W ostatnich latach była to dwójka z Pogoni Szczecin: Dante Stipica i Kamil Grosicki. Reprezentant Polski był też w ścisłej czołówce w ostatnim sezonie, bo zajął 3. miejsce za dwójką bramkarzy: Kacprem Trelowskim i Bartoszem Mrozkiem. Do Trelowskiego, który zgromadził 201 punktów, zabrakło „Grosikowi” ledwie pięciu „oczek”.

Właśnie, bramkarze… Oni w „Złotych Butach” triumfowali najczęściej, bo 21 razy. Tutaj przewodzi oczywiście Szymkowiak, za nim jest Stipica z dwoma wygranymi, reszta zwyciężała jednokrotnie, a w tym zestawieniu jest choćby trójka zwycięzców GieKSy: Janusz Jojko, Piotr Lech i Jarosław Tkocz. Golkiperom o tyle jest łatwiej, że jak dobrze grają, to trudno się silić na zmiany. Nie są zmieniani, nie dostają wielu kartek, a zasady w naszym rankingu są bezwzględne - trzeba grać i to grać dobrze, żeby zbierać kolejne punkty, najlepiej 7, 8 o 10 nie wspominając!

Legendy i… mniej oczywiste nazwiska

Wśród tych, którzy wygrali, są takie nazwiska, jak Kazimierz Deyna, Grzegorz Lato, Ernest Pohl, Włodzimierz Lubański, Waldemar Matysik, czyli giganci polskiego czy światowego futbolu. Z drugiej strony są też mniej oczywiste nazwiska, jak choćby zawodnicy Zagłębia Lubin – Romuald Kujawa, Adam Zejer, Maciej Iwański czy Tomasz Kupisz, Michał Miśkiewicz i Jakub Szmatuła. Jest też kilka zagranicznych nazwisk, ale nie aż tak wiele. To ledwie pięciu graczy, którzy wygrywali 6 razy, a w tym gronie są praktycznie sami bramkarze. Wspomniany Stipica, Jan Mucha, Marian Kelemen i Frantiszek Plach. Pierwszym zagranicznym zawodnikiem, który wygrał w „Złotych Butach”, był jednak kolumbijski obrońca Kolejorza Manuel Arboleda. Było to w 2009 roku. W poprzednim sezonie najwyżej notowanym obcokrajowcem był król strzelców Efthymios Koulouris – 193 pkt, który zajął 4. miejsce.

Jak będzie w 70. edycji? Trudno na teraz, kilkadziesiąt godzin przed startem nowych rozgrywek, przewidzieć. Na pewno potrzebna będzie dobra i stabilna forma w każdym spotkaniu, bo bez tego dziennikarze „Sportu” nie przyznają wysokiej oceny!

Michał Zichlarz