Sport

Złota Ola zasłużoną dla Lublina

Aleksandra Mirosław była fetowana także na lubelskim torze żużlowym. Fot. Wojciech Szubartowski / PressFocus

Olimpijczycy z lubelskich klubów podejmowani byli w czwartek przez prezydenta miasta Krzysztofa Żuka, który złotą medalistkę z Paryża we wspinaczce sportowej na czas Aleksandrę Mirosław uhonorował medalem „Zasłużony dla Miasta Lublina”. Wicemistrzowie olimpijscy pięściarka Julia Szeremeta i siatkarz Wilfredo Leon oraz inni obecni na spotkaniu olimpijczycy otrzymali medale Prezydenta Miasta. 

– Nasi olimpijczycy mają olbrzymi potencjał, który chcemy wykorzystać. Potencjał o charakterze marketingowym, to jest oczywiste, ale również potencjał zainteresowania młodych ludzi sportem. Wystarczy, że nasi bohaterowie pójdą na spotkania z nimi i przyciągną ich do sal gimnastycznych, do sal sportowych na te zajęcia, które budują aktywność sportową – powiedział prezydent Żuk, gratulując sportowcom, ich trenerom, działaczom i sponsorom. 

– W internecie funkcjonuje żart zatytułowany „Lublin przed Polską” odnoszący się do liczby medali, które zdobyli w Paryżu sportowcy z Lublina. To pokazuje jak wiele pracy, ale i współpracy wymaga zdobycie takich wyników, potwierdza prawidłowość naszych programów adresowanych nie tylko do szkolenia młodzieży, ale również do naszych mistrzów, olimpijczyków – dodał Żuk. 

Jedyna w Paryżu polska mistrzyni olimpijska Aleksandra Mirosław, dziękując za wyróżnienie, zaznaczyła, iż zawodnik nigdy nie jest sam. – Zawsze staram się to podkreślać, że za tymi zawodnikami, tak naprawdę stoi cała armia ludzi od sztabów szkoleniowych, poprzez kluby, wsparcie miasta, wsparcie partnerów i sponsorów. W imieniu każdego olimpijczyka i sportowca serdecznie dziękuję za wsparcie, które otrzymujemy od miasta  – powiedziała, informując zarazem, iż choć ma już na koncie wszystkie najważniejsze tytuły, to nie zamierza jeszcze kończyć kariery, a jej celem na najbliższy rok jest odzyskanie tytułu mistrzyni świata.