Znowu nie wygrali
Tradycji stało się zadość. W czwartym meczu w ekstraklasie Górnik ponownie nie potrafił wygrać z Puszczą - i na własne życzenie.
Jak to w meczu Puszczy bywa piłka latała wysoko w górze. Fot. Jarek Praszkiewicz/PAP
Trafienie Zahovicia
Zabrzanie rozpoczęli dobrze i już w 3 minucie po dośrodkowaniu Erika Janży dobrą sytuację miał Taofeek Ismaheel, ale strzelał obok słupka. Kilka minut później efektowny rajd Nigeryjczyka zakończył się już celnym uderzeniem, ale Kewin Komar był na miejscu. Z czasem początkowy impet gospodarzy osłabł, a sforsowanie podwójnych, defensywnych zasieków rywala przychodziło „Górnikom” coraz trudniej. Groźnie było przede wszystkim przy rajdach prawa stroną Ismaheela. W 21 minucie za głowę złapał się Lukas Podolski. Huknął zza pola karnego "swoją" lewą nogą, ale piłka wylądowała tylko na poprzeczce.
Niepołomiczanie nastawiali się głównie na swoje stałe fragmenty gry, ale nic z tego nie wynikało. Posiadanie piłki w pierwszych dwóch kwadransach to 70 do 30 na korzyść zabrzan. Efekt tej przewagi zobaczyliśmy pod koniec pierwszej połowy, kiedy po składnej akcji najlepszy na murawie Ismaheel odegrał głową do Luki Zahovicia, a ten technicznym strzałem zdobył swojego szóstego gola w bieżących rozgrywkach. Wszystko zaczęło się od długiego przerzutu Podolskiego, który w niedzielnym meczu popisywał się precyzyjnymi kilkudziesięciometrowymi podaniami.
Bez celnego strzału
Początek drugiej połowy wiele nie zmienił. Drużyna trenera Jana Urbana dalej prowadziła grę, a Puszcza czekała. Na boisku zobaczyliśmy debiutującego w jedenastce z Małopolski Georgija Żukowa, który zastąpił byłego gracza Górnika Mateusza Cholewiaka.
Gospodarze mogli zdobyć gola nr 2, ale swoich dobrych sytuacji nie wykorzystali najpierw Zahović, a potem Ismaheel. W obu przypadkach dobrze interweniował Komar. Z dystansu próbował też „Poldi”, ale bez powodzenia. Goście? Bez jakości z przodu. Nie potrafili oddać celnego strzału na bramkę Michała Szromnika. W 77 minucie trener Tomasz Tułacz dokonał ciekawej zmiany w swoim zespole, przy wyniku 0:1 wpuścił na boisko… dwóch środkowych obrońców. Roman Jakuba zaraz po wejściu na boisko po rożnym o mało co nie zdobył zresztą wyrównującego gola.
Końcówka to już fruwające piłki w polu karnym Górnika i… gol Konrada Stępnia! Po dalekim wyrzucie z autu Dawida Abramowicza, piłka po uderzeniu głową Michaila Kosidisa trafiła w poprzeczkę, chciał ją wybić Podolski, ale nabił nogi Konrada Stępnia i tak to bez celnego strzału Puszcza wyrównała…
Michał Zichlarz
OCENA MECZU ⭐ ⭐
◼ Górnik Zabrze – Puszcza Niepołomice 1:1 (1:0)
1:0 – Zahović, 38 min (asysta Ismaheel), 1:1 – K. Stępień, 87 min (bez asysty)
GÓRNIK: Szromnik 4 – Szala 4, Szcześniak 5, Josema 5, Janża 5 – Furukawa 5 (71. Olkowski niesklas.), Sarapata 5 (71. LIseth niesklas.), Hellebrand 5, Ismaheel 6 (88. Ambros niesklas.) – Podolski 6, Zahović 6. Trener Jan URBAN. Rezerwowi Majchrowicz, Tobolik, Ambros, Barczak, Abdullahi, Mazurek, Buksa.
PUSZCZA: Komar 6 – K. Stępień 6, Sołowiej 5 (77. Craciun niesklas.), Szymonowicz 5, Abramowicz 6 – M. Stępień 6 (90+3. Revenco niesklas.), Mroziński 5, Serafin 5 (68. Barkouski 3), Cholewiak 4 (46. Żukow 4), Klimek 5 (77. Jakuba niesklas.) – Kosidis 5. Trener Tomasz TUŁACZ. Rezerwowi: Perchel, Radecki, Siplak, Pieprzyca.
Sędziował Paweł Malec (Łódź) – 7. Asystenci: Marcin Lisowski (Warszawa) i Maciej Majewski (Łódź). Czas gry 94 min (45+49). Widzów 14 836. Żółte kartki: Josema (90. faul) – Barkouski (89. faul).
Piłkarz meczu – Taofeek ISMAHEEL.
MÓWIĄ LICZBY | ||
GÓRNIK | PUSZCZA | |
64 | posiadanie piłki | 36 |
4 | strzały celne | 1 |
8 | strzały niecelne | 7 |
5 | rzuty rożne | 6 |
2 | spalone | 0 |
8 | faule | 18 |
1 | żółte kartki | 1 |
GŁOS TRENERÓW
Tomasz TUŁACZ: - Cieszymy się ze zdobytego punktu na trudnym terenie. Szczególnie do przerwy Górnik kontrolował mecz. W wielu fazach tak to wyglądało. Daliśmy w pewnym momencie sygnał, że nie chcemy przegrać. Jestem zadowolony z tego, że sięgnęliśmy po nasz atut, jakim jest stały fragment, doprowadziliśmy do remisu i z meczu z trudnym rywalem wywozimy punkt. Nic tylko się cieszyć.
Jan URBAN: - Mecz wyglądał tak, jak się spodziewaliśmy. My graliśmy piłką, stosowaliśmy atak szybki, pozycyjny, było kilka sytuacji, w końcu padła bramka. Wydawało się, że mamy wszystko w miarę pod kontrolą, mimo że rzutów rożnych, autów, dośrodkowań ze strony rywali było dość dużo. Nie przynosiły jednak wielkiego zagrożenia. Zabrakło nam zdobycia drugiego gola, wtedy mielibyśmy jeszcze większą kontrolę. Szkoda sytuacji Taofeeka Ismaheela czy Yosuke Furukawy. Byliśmy lepszym zespołem. Puszcza znów wykorzystała swoje atuty, to, co robi najlepiej. Nie udało się nam ponownie wygrać z tym zespołem, znów po niezłym meczu z naszej strony…
DWIE OFERTY
W piątek prezydent Zabrza Agnieszka Rupniewska w mediach społecznościowych powiedziała: - Dzisiaj mija termin składania ofert dla wszystkich inwestorów, którzy są zainteresowani prywatyzacją niezwykłego klubu, jakim jest Górnik Zabrze. W poniedziałek kolejne spotkanie zespołu, który zajmuje się prywatyzacją. Mam nadzieję, że będziemy mieli co analizować - mówiła włodarz miasta.
Jak podały „Nowiny Zabrzańskie” do magistratu miały wpłynąć dwie oferty: jedna od firmy Zarys z Zabrza, która od lat finansowo wspiera górniczy klub i zgłosiła się też w pierwszym przetargu, a druga od Lukasa Podolskiego i związanych z nim partnerów.
W tym miejscu publikujemy kilka nurtujących nas pytań, które skierowaliśmy do Prezydent Zabrza; mamy nadzieję, że udzieli odpowiedzi Czytelnikom "Sportu".1. Pani prezydent, „Nowiny Zabrzańskie” poinformowały, że na zakup Górnika Zabrze zostały złożone dwie oferty. Z podanych informacji wynika, że pierwszą złożyła zabrzańska Firma ZARYS, a drugą Lukas Podolski. Czy może Pani potwierdzić tę informację?
2. W poniedziałek zostaną otwarte koperty z ofertami. Jakie będą kolejne kroki ratusza? I kiedy możemy spodziewać się zakończenia postępowania przetargowego?
3. Czy miasto skłania się ku sprzedaży klubu tylko jednemu (lepszemu) oferentowi? Czy może zaproponuje obu oferentom określony procent akcji?
4. Czy po ewentualnej sprzedaży akcji miasto będzie posiadało jakiś wpływ na kierunek rozwoju Górnika czy straci kontrolę i wszystko pozostanie już w rękach nowego (nowych) właścicieli?