Sport

Znów Max?

Znów Max?


FORMUŁA 1

Holender Max Verstappen z Red Bulla, mistrz świata Formuły 1 w latach 2021-2023, jest faworytem sezonu rozpoczynającego się w sobotę w Bahrajnie. W kalendarzu znalazła się rekordowa liczba 24 wyścigów. Ostatni planowany jest na 8 grudnia w Abu Zabi.

W poprzednim sezonie 26-letni Verstappen wygrał rekordową liczbę 19 wyścigów. Dwa razy był drugi - wówczas zwyciężył jego kolega z teamu Meksykanin Sergio Perez - i raz piąty. Właśnie wtedy Red Bull został pokonany jedyny raz w całym roku - w Singapurze pierwsze miejsce zajął Hiszpan Carlos Sainz jr. z Ferrari. Holender jest na czele klasyfikacji generalnej od maja 2022 roku, przez 39 kolejnych wyścigów, co jest rekordem F1. Wcześniej najlepszy pod tym względem był Niemiec Michael Schumacher, który prowadził przez 37 rund.

Spośród zespołów konkurencji największe nadzieje na sukces może mieć Ferrari. Nie tylko ze względu na sukces Sainza jr. w Singapurze, ale też dlatego, że wraz z drugim z kierowców tego teamu Charles'em Leclerkiem z Monako potrafili pięć razy wywalczyć pole position, czyli wyprzedzić Red Bulla w kwalifikacjach. Ferrari ma też powody do zadowolenia bo lutowych testach w Bahrajnie w trzech sesjach raz najszybszy był Sainz jr., raz Leclerc, a raz Verstappen.

Uwaga świata F1 w dużej mierze koncentrować będzie się na siedmiokrotnym mistrzu świata Lewisie Hamiltonie, który rozpocznie swój ostatni sezon w barwach Mercedesa. Brytyjczyk, który odniósł 103 zwycięstwa w karierze (ale ostatnie w 2021 roku), przesiądzie się w 2025 roku do bolidu Ferrari.

Nastąpiły dwie zmiany w teamach. AlphaTauri, drugi z zespołów Red Bulla, będzie nazywać się Visa Cash App RB (na oficjalnej stronie F1 skrócono to po prostu do „RB”), natomiast z cyklu wycofała się Alfa Romeo, a jej miejsce - z tymi samymi kierowcami wyścigowymi - zajął Kick Sauber. Więcej zmian będzie po tym sezonie, bo ponad połowie kierowców kończą się kontrakty. Nieznane są losy nie tylko Sainza jr., ale też m.in. Pereza.

Tydzień po inauguracyjnym wyścigu w Bahrajnie mistrzowie kierownicy będą rywalizować w Arabii Saudyjskiej. Obie imprezy odbędą się w sobotę ze względu na ramadan. Kolejna runda, już niedzielna, planowana jest na 24 marca w Australii.

(PAP)