Odejście Giannisa Papanikolaou będzie problemem dla Rakowa. Fot. Grzegorz Misiak/Pressfocus


Znaleźć następcę...

Giannis Papanikolaou odchodzi do tureckiego Caykur Rizespor, co otwiera drogę do głębszych zmian w składzie.


RAKÓW CZĘSTOCHOWA

Grecki pomocnik odchodzi z klubu po prawie czterech latach gry. Po trudnym początkowym okresie związanym ze zdrowiem i problemami rodzinnymi odnalazł się w Rakowie i przyczynił się do wielu jego sukcesów. Teraz dołożyć do tego można około dwa miliony euro na klubowym koncie z tytułu transferu. Dodając do tego pieniądze ze sprzedaży Vladana Kovaczevicia - częstochowianie sporo zarobili w ostatnich tygodniach. To otwiera drogę do transferów przchodzących. Pozostaje jednak kluczowe pytanie - kto będzie grał w środku pola Rakowa?

Szwedzka zagwozdka

Poprzedni sezon nie był do końca udany w wykonaniu Papanikolaou. Pewnie byłaby inna ocena jego postawy, gdyby zostało uznane jego trafienie w meczu z Kopenhagą. Wówczas Raków miałby jeszcze większe szanse, by walczyć o Ligę Mistrzów. Tak się jednak nie stało. Ponadto wpływ na jego formę miały kontuzje, które sprawiały, że mniej minut, niż oczekiwano, spędził na boisku - z powodu urazu pleców stracił kilka miesięcy. No i pojawił się konkurent, który był w stanie wypełnić lukę po Papanikolaou. 

Jest nim Gustav Berggren. Szwed w poprzednim sezonie zaczął nareszcie grać na miarę swoich możliwości. W końcu trafił do Rakowa jako wielki talent, który miał z miejsca wskoczyć do pierwszego składu i podnieść jakość zespołu, co mu się początkowo nie udawało. Pojawiają się głosy, że nie był w stanie dać tyle jakości, ile oczekiwał szkoleniowiec. Ale wraz z odejściem Marka Papszuna jego rola w zespole wzrosła. Czy będzie mniejsza wraz z powrotem trenera, za którego kadencji klub odnosił wielkie sukcesy? Zanosi się na to, że nie - Marek Papszun prawdopodobnie będzie na niego stawiał. Oczywiście jest to uzależnione od tego, czy Berggren w klubie zostanie. Wedle medialnego przekazu zainteresowanie wykazują kluby z MLS, jednak na razie brakuje konkretów.

Odpali czy odpadnie?

Warto dodać, że niepewny jest też los Bena Ledermana, który w ostatnim czasie również grał mniej. Na razie jednak klub musi skupić się na znalezieniu zastępstwa dla Papanikolaou. Oczywiście przy założeniu, że odejdzie również Berggren. Raków ma jeszcze jedną, ciekawą opcję z Węgier. Chodzi o 22-letniego zawodnika Petera Baratha, który do końca roku jest wypożyczony do Częstochowy z Ferencvarosu Budapeszt. 

Młody pomocnik na razie nie miał okazji pokazać się kibicom z dobrej strony. Na usprawiedliwienie - dostał stosunkowo niewiele minut, by zaprezentować swoje umiejętności. W nowym sezonie sytuacja może się jednak zmienić. Dla Baratha to ostatnia okazja, by pozostać w zespole z Limanowskiego. W grudniu jego wypożyczenie dobiega końca. Czy przekona Marka Papszuna? Jeśli nie, to jego przygoda z Rakowem będzie krótka i nieudana.

(ptom)


JEDNAK ZOSTAJE!

Dawid Szwarga pozostanie pracownikiem Rakowa. W poprzednim sezonie pełnił funkcję pierwszego trenera. W nowym ponownie będzie asystentem Marka Papszuna. W umowie jest jednak zapis dotyczący odejścia przy ściśle określonych warunkach. Drugim asystentem trenera Papszuna będzie Artur Węska. W przeszłości prowadził Znicz Pruszków i rezerwy Lecha Poznań. Pracował także w Radomiaku oraz Pogoni Siedlce.


118

MECZÓWW barwach Rakowa rozegrał Giannis Papanikolaou. Grek zdobył w nich osiem bramek i dołożył do tego pięć asyst.