Sport

Zmiana ról po przerwie

W drugiej połowie meczu w Grodzisku Wielkopolskim Warta Poznań odrobiła z nawiązką stratę z pierwszej odsłony.

Jakub Kiełb, choć wszedł na boisko dopiero w 2. połowie, poprowadził Wartę do zwycięstwa w potyczce z Pogonią Siedlce. Fot. Krzysztof Porębski/PressFocus

Już w 7. minucie trener „czerwonej latarni” tabeli Adam Nocoń musiał dokonać pierwszej zmiany. Z powodu kontuzji boisko opuścił 32-letni skrzydłowy Cezary Demianiuk, a jego miejsce zajął jego rówieśnik, Mateusz Majewski. I to właśnie on w 14. minucie zapewnił gościom prowadzenie.

W przerwie trener gospodarzy Piotr Klepczarek zdecydował się na dwie roszady w składzie i podobnie jak w przypadku szkoleniowca gości „miał nosa” do zmienników. Już w 48. minucie na listę zdobywców bramek wpisał się bowiem Jakub Kiełb, który zastąpił Maćkowiaka. Po podaniu Bartosza Szeligi „Kiełbik” popisał się technicznym strzałem zza pola karnego, po którym Mateusz Pruchniewski musiał wyciągać piłkę z siatki. Piłkarzy warty poszli za ciosem i w 56. minucie zdobyli drugiego gola. Jego autorem był Tomasz Wojcinowicz, którego obsłużył Rafał Adamski.

Niewiele brakowało, by w 88. minucie podopieczni Piotra Klepczarka wypuścili wygraną z rąk, ale na ich szczęście - po błędzie Leo Przybylaka - Karol Podliński trafił futbolówką w poprzeczkę!

Na zakończenie garść statystyk, które pokazują, że gdyby w Grodzisku Wielkopolskim doszło do podziału punktów, żadna z drużyn nie mogłaby poczuć się skrzywdzona. Posiadanie piłki 53-47%, strzały celne 2:5, strzały niecelne 4:2, rzuty rożne2:3, spalone 0:2, faule 24:13.

Bogdan Nather