Sport

Zmęczeni liderzy

W Konferencji Zachodniej aż pięć drużyn ma niemal identyczny bilans i walka o miejsca w play offie będzie trwała do końca.

Koszykarska bitwa w Chase Center w San Francisco. Houston lepsze od Golden State. Fot. PAP/EPA

NBA

Koniec sezonu zasadniczego już za tydzień, a liderzy obu konferencji wyglądają na potwornie zmęczonych. Oklahoma City (numer jeden na Zachodzie) przegrała właśnie drugi raz z rzędu. W dodatku we własnej hali, a lanie sprawili gospodarzom Lakersi. Najlepsza obrona w lidze już w pierwszej kwarcie pozwoliła przeciwnikom rzucić aż 42 punkty, w całym meczu Thunder stracili ich 126. W pierwszej połowie Lakersi trafili 15 razy za trzy punkty, co jest nowym rekordem klubu. Tradycyjnie już najlepszym strzelcem był Luka Doncić, który zdobył 30 „oczek”, miał też 7 zbiórek i 6 asyst.

Cleveland (numer jeden na Wschodzie) też przegrali. We własnej hali nie poradzili sobie z Sacramento. 5 minut przed końcem Cavs prowadzili 106:105, ale potem kontrolę nad meczem przejęli goście, wśród których najlepiej spisywał się Zach LaVine. 30-latek zdobył 37 punktów, w tym 11 rzucił w kluczowej czwartej części.

Ciekawie było w San Francisco, gdzie Golden State podejmowali Houston. Dwa czołowe zespoły Konferencji Zachodniej stoczyły emocjonujące widowisko. Przyjezdni zagrali fantastycznie i bardzo agresywnie w obronie. - Nigdy nie widziałem by ktoś był tak często faulowany, jak robili to ze Stephenem Currym gracze Houston - mówił po spotkaniu Jimmy Butler. Curry był w niedzielę bezradny - trafił ledwie 1 z 10 rzutów z gry! W całym spotkaniu zdobył 3 punkty! To jeden z jego najsłabszych występów w ostatnich latach. Dobrze spisał się natomiast drugoroczniak Brandin Podziemski (19 punktów, 6 zbiórek).Kolejnej porażki doznali San Antonio Spurs (w Portland) i znów nie zagrał Jeremy Sochan, który cierpi na bóle pleców.

Tydzień przed końcem sezonu zasadniczego tabela Zachodu jest wyjątkowo zagmatwana i pełna niewiadomych. Pięć drużyn ma identyczną liczbę porażek (Nuggets, Clippers, Warriors, Timberwolves, Grizzlies) i nie jest jasne, które z nich zdobędą automatyczną kwalifikację do play offu.

Charlotte - Chicago 117:131, Oklahoma City - LA Lakers 99:126, Golden State - Houston 96:106, Brooklyn - Toronto 109:120, Portland - San Antonio 120:109, Cleveland - Sacramento 113:120, Boston - Washington 124:90, Atlanta - Utah 147:134, New York - Phoenix 112:98, Denver - Indiana 120:125, New Orleans - Milwaukee 107:111

(p)