Zima nie przeszkodzi

Rozmowa z Janem Urbanem, trenerem Górnika Zabrze


Jak zaczęliście przygotowania do drugiej rundy i jak będą wyglądały w najbliższym czasie?


- Nie ma nic szczególnego w tym, jak z reguły to wygląda w każdym roku. W poniedziałek trening zaplanowany był na bocznym, podgrzewanym boisku, ale śniegu napadało tyle, że nie chcieliśmy korzystać z murawy – nie chcąc jej niszczyć – i pojechaliśmy do hali. Tam był pierwszy trening wprowadzający.


Jak będzie we wtorek i w kolejnych dniach? 


- We wtorek rano i po południu testy fizyczne, a od środy już normalnie treningi na własnych obiektach. Tak będzie do 20 stycznia, do czasu wyjazdu na obóz do Turcji. Tam będziemy przebywać do końca miesiąca.


Na zewnątrz temperatury w granicach minus 10, a odczuwalna temperatura jeszcze niższa. Jak na to patrzycie?


- To też zależy, czy to minus 5 czy minus 15 i jakie będą warunki. To nie powinno być jednak przeszkodą. Dobrze się ubrać i wychodzimy na boisko. Ważne, żeby było ono w miarę dobre do treningu. Jeśli nie będzie dużych opadów, a wszystko będzie w porządku i nic nam nie przeszkodzi, to nie tyle że będziemy korzystać z hali, ale ze sztucznej murawy, czy to na Walce, czy Koksowni.


Przed wami w niedzielę dwa turnieje halowe, „Spodek Super Cup” w Katowicach i w Niemczech w Gummersbach. Już wiadomo, gdzie którzy zawodnicy pojadą?


- Trwają przymiarki, jakieś drobne zmiany mogą nastąpić. Wszystko trzeba odpowiednio wcześniej przygotować, bo trzeba przecież kupić bilety na sobotni wylot do Niemiec. Zespół będzie podzielony na dwa zespoły, a kto gdzie pojedzie, to nie ma większego znaczenia. Trzeba zagrać w jednym i drugim turnieju i tyle.


Rozmawiał Michał Zichlarz