Zgarnąć co się da
W Wiedniu rozpoczynają się dzisiaj mistrzostwa Europy 3x3. Polki turniej rozpoczną w piątek.
MISTRZOSTWA EUROPY 3x3
Zawody potrwają do niedzieli. Boiska ulokowano w Kaiserwiese, w pobliżu słynnego parku rozrywki Prater. Jeśli pogoda nie będzie sprzyjała rozgrywaniu meczów na powietrzu, to rywalizacja zostanie przeniesiona do jednego z obiektów sportowych stolicy Austrii.
Polka reprezentowana jest tylko w rywalizacji kobiet. Koszykarze nie wywalczyli kwalifikacji. Edyta Koryzna, trenerka biało-czerwonych, do Wiednia zabrała trzy z czterech zawodniczek, które w czerwcu w Bratysławie wywalczyły awans na ME: Annę Pawłowską, Weronika Telengę oraz Aleksandrę Zięmborska, wicemistrzynię świata do lat 23 z ubiegłego roku. Czwartą zawodniczką jest Klaudia Gertchen, która zastąpiła grającą w Bratysławie Aldonę Morawiec.
Polki trafiły do grupy B z Rumunią i mistrzyniami olimpijskimi z Paryża Niemkami. Swoje mecze rozegrają w piątek. - Zawsze walczymy o wszystko co się da, ale nie chcę nakładać na dziewczyny zbyt dużej presji. Staram się ją dozować, ale nie da się ukryć, że pierwszy mecz z Rumunkami będzie dla nas bardzo ważny, to jak walka o medal. W pierwszym spotkaniu trzeba starać się, by popełniać jak najmniej błędów, bo zespół nie jest rozegrany. Musimy wyjść z grupy, to plan minimum - powiedziała Koryzna, olimpijka z Sydney w tradycyjnej odmianie koszykówki.
Przyznała, że zespół narodowy jest w przebudowie. W podobnej sytuacji są mistrzynie olimpijskie Niemki, które zagrają najprawdopodobniej w innym składzie niż w Paryżu.
- Rolą trenera jest podejmowanie decyzji i wybór zawodniczek w najlepszej formie, ale patrzę na ten proces szerzej, bo rozpoczynamy przygotowania w kolejnym cyklu olimpijskim, by walczyć o igrzyska 2028. Weronika Telenga i Aleksandra Zięmborska walczyły w tegorocznych kwalifikacjach olimpijskich, Anna Pawłowska dołączyła do nas w eliminacjach ME. Klaudia była z nami na zgrupowaniach, ale ze względu na jej zmęczenie i przebodźcowanie po sezonie w polskiej lidze zabrakło jej we wcześniejszych meczach o punkty. Teraz, przed sezonem ligowym, jest zdrowa i w dobrej formie. Niemki, niezależnie w jakim składzie przyjadą, bo słychać że bez dwóch złotych zawodniczek z Paryża, zawsze są marką - dodała.
Biało-czerwone są rozstawione na 7. miejscu z rankingu FIBA, Niemki jako drugie, a Rumunki zajmują 10. pozycję. W ME rywalizować będzie po 12 drużyn kobiet i mężczyzn. Polki zapewniły sobie udział w ME w czerwcu w Bratysławie, po półfinałowej wygranej z Litwinkami 14:13.
Tytułu wywalczonego w 2023 r. bronią Holenderki oraz Serbowie, którzy złoto zdobywali w pięciu ostatnich edycjach czempionatu. Są faworytami, podobnie jak na IO w Paryżu, ale tam sensacyjnie ulegli w ćwierćfinale Francji 19:22.
Polki po raz trzeci wystąpią na ME - w 2022 r. w Grazu wywalczyły brązowy medal.
Ostatnim sprawdzianem formy dla biało-czerwonych był turniej z cyklu Women's Series FIBA, który rozegrano w Baku. Zajęły w nim 10. miejsce. Przegrały oba spotkania grupowe - z Austrią 17:21 i Włochami 10:14 i odpadły z rywalizacji.
Punkty dla Polski zdobyły: Aleksandra Zięmborska 11, Aldona Morawiec 7, Klaudia Sosnowska 5 i Anna Pawłowska 4.
(mic)