Zdemolowana „Buźka”
Zdemolowana „Buźka”
Adam Kownacki rozbity przez Kacpra Meynę w 42 sekundy.
BOKS
Adam „Babyface” (Dziecięca buźka) Kownacki (20 zw. - 15 KO, 5 por.) nie tak dawno przymierzany był nawet do walki o mistrzostwo świata w wadze ciężkiej. Jednak dwie porażki przed czasem (w 2020 i 2021 roku) z Finem Robertem Heleniusem załamały jego karierę. Przegrał kolejne dwie walki, ostatnią znów przed czasem, i przestał być notowany w czołówce rankingów. Ma dopiero 34 lata i nie przestał marzyć o odbudowaniu swojej pozycji, dlatego przyjął ofertę stoczenia pierwszego pojedynku w Polsce. W Koszalinie miał być wielki powrót, a skończyło się piątą z rzędu porażką. Szokującą, bo po zaledwie 42 sekundach!
Jego rywalem był 10 lat młodszy posiadacz pasa mistrza Polski Kacper Meyna (12 zw. - 8 KO, 1 por.). Kownacki w swoim stylu od pierwszego gongu ruszył do ataku, ale szybko role się odwróciły. Został trafiony mocnymi sierpami z lewej i prawej, po czym został zamknięty w narożniku, gdzie otrzymał kilka celnych bomb w głowę i sędzia ringowy Leszek Jankowiak przerwał walkę. „Babyface” protestował, jednak widać było, że jest oszołomiony i mógł być ciężko znokautowany.
Czy klęska w Koszalinie ostatecznie przekona Kownackiego, że powinien dać sobie spokój z boksem?
Wyniki pozostałych walk w Koszalinie: Kajetan Kalinowski pokonał Łukasza Staniocha jednogłośną decyzją sędziów i zdobył tytuły mistrza Polski oraz WBC Francophone w półciężkiej, Nikodem Jeżewski znokautował Czecha Adama Kolarika w 6. rundzie, Artur Bizewski wygrał przez dyskwalifikację w 2. r. z Marcinem Sianosem, który obalił rywala i zadawał ciosy w parterze, Mateusz Polski wypunktował Michała Bulika, Angelika Krysztoforska jednogłośnie pokonała Serbkę Tijanę Drasković, Hubert Benkowski wypunktował Damiana Hausa.
MISTRZOWIE NOKAUTOWALI
W Veronie (USA) Amerykanin Raymond Ford (15 zw. - 8 KO, 1 rem.) wygrał przez techniczny nokaut w 12. rundzie z Otabekiem Kholmatowem (Uzbekistan, 12 zw. - 11 KO, 1 por.) i zdobył wakujący tytuł mistrza świata WBA wagi piórkowej. Podczas tej samej gali Meksykanin Luis Alberto Lopez (30- zw. - 17 KO, 2 por.) wygrał przez TKO w 8. rundzie z Japończykiem Reiyą Abe (25 zw. - 10 KO, 4 por., 1 rem.) i po raz trzeci obronił pas mistrza świata IBF wagi piórkowej.
(a)