Sport

Zdecydowała zagrywka

W drugim secie gracze z Suwałk zmienili sposób zagrywania, dzięki czemu z Częstochowy wywieźli komplet punktów.

Bartłomiej Lipiński w ataku spełnił zadanie, słabiej poszło mu w przyjęciu zagrywki. Fot. PAP/Waldemar Deska

PLUSLIGA

Na zakończenie pierwszej kolejki Steam Hemarpol Norwid Częstochowa podejmował Ślepsk Malow Suwałki. Mecz zapowiadał się bardzo ciekawie, bo obie ekipy nie ukrywają ambicji awansu do play offu. W obu latem doszło do wielu roszad. Zwłaszcza ekipa z Częstochowy została mocno przebudowana. Pojawili się między innymi reprezentant Czech Patrik Indra, doświadczony i doskonale znany w naszym kraju Milad Ebadipour czy amerykański rozgrywający Quinn Lester Isaacson. Ślepsk Malow z kolei straszył reprezentantem Brazylii Henrique Honorato oraz mistrzem olimpijskim z Paryża, Francuzem Quentinem Jouffroyem.

Początek spotkania należał do gospodarzy, bo przyjezdni mieli ogromne problemy z przyjęciem zagrywki. Ostrzeliwany Paweł Halaba przyjmował bardzo niedokładnie, przez co on i jego koledzy musieli atakować ze schematycznie wystawianych piłek. Gracze z Częstochowy z łatwością blokowali ich ataki, szybko odskoczyli i kontrolowali przebieg gry. 

Tak było do stanu 10:7 w drugiej partii. Wówczas goście zmienili sposób zagrywania. Zrezygnowali z mocy na rzecz precyzji. Często skracali serwis, zmuszając do ruchu przyjmujących i środkowych Norwida, celowali też w Bartłomieja Lipińskiego. Częstochowianin znany jest z dobrego ataku, ale też problemów z przyjęciem. I to się potwierdziło. W tym elemencie zawodził też Ebadiopur. Na parkiecie role się odwróciły. Goście złapali wiatr w żagle. Wprawdzie też się mylili, ale z akcji na akcję ich pewność siebie i skuteczność wzrastały. Potężne ataki Halaby i zwłaszcza Bartosza Filipiaka siały spustoszenie w szeregach Norwida. Jego trener Cezar Douglas Souza próbował rotować składem, ale na niewiele się to zdało i po wygranym pierwszym secie gospodarze przegrali trzy kolejne i cały mecz. 

(mic)

Steam Hemarpol Norwid Częstochowa – Ślepsk Malow Suwałki 1:3 (25:20, 18:25, 23:25, 17:25)

CZĘSTOCHOWA: Isaacson (2), Lipiński (13), Popiela (4), Indra (18), Ebadipour (8), Adamczyk (8), Masłowski (libero) oraz Kowalski, Kogut (3), Schmidt. Trener Cezar Douglas SOUZA.

SUWAŁKI: Sanchez, Halaba (18), Jouffroy (10), Filipiak (20), Honorato (9), Stajer (10), Czunkiewicz (libero) oraz Gallego, Firszt, Krawiecki, Kwasigroch (1), Wierzbicki. Trener Dominik KWAPISIEWICZ.

Sędziowali: Mariusz Gadzina (Strzyżów) i Grzegorz Janusz (Jasło). Widzów 1857.

Przebieg meczu

I: 10:6, 15:11, 20:14, 25:20.

II: 10:7, 12:15, 17:20, 18:25.

III: 6:10, 12:15, 16:20, 23:25.

IV: 7:10, 9:15, 14:20, 17:25.

Bohater – Bartosz FILIPIAK.