Sport

Żarty się skończyły

Fani „Blaugrany” jeszcze poczekają na debiut Daniego Olmo.

Nowy nabytek Barcelony na razie skupi się na treningach. Fot. PAP/EPA

HISZPANIA

Barcelona jest gotowa do rozpoczęcia sezonu. Tak przynajmniej uważa jej trener Hansi Flick. Niemiec spotkał się z przedstawicielami mediów, a okazją do zorganizowania konferencji prasowej jest oczywiście nadchodzący pierwszy oficjalny mecz „Blaugrany” pod okiem nowego szkoleniowca. Pierwsza informacja, jaką przekazał, była związana z gotowością zawodników do nadchodzącego starcia z Valencią. Kibice na razie nie doczekają się debiutu Daniego Olmo. – Jest w nie najlepszej formie fizycznej. Nie zagra w sobotę. Zaczął późno przygotowania do sezonu, ale wezmę go pod opiekę, bo dla nas ważne jest to, żeby piłkarze grali i nie mieli kontuzji. Piłkarze mają wielką jakość, ale muszą być odpowiednio przygotowani, żeby mogli nam pomóc – zaznaczył Hansi Flick. Gotowy do gry ma być natomiast Lamine Yamal. Kibice nie byli pewni, czy po tym, jak na ulicach Barcelony został napadnięty jego ojciec (jego stan jest stabilny), zawodnik będzie do dyspozycji trenera. Niemiec potwierdził jednak, że 17-latek będzie gotowy.

Gdy kibice „Dumy Katalonii” czekają na pierwszy mecz w sezonie swojego zespołu, w Kraju Basków pierwszy stres mają już za sobą. Athletic Bilbao w czwartek zainaugurował zmagania w lidze, tylko remisując 1:1 z Getafe. – To był słaby mecz w naszym wykonaniu. Musimy grać tak, jak do tego przyzwyczailiśmy. Liga się rozpoczęła i żarty się skończyły – powiedział po spotkaniu opiekun Athleticu, Ernesto Valverde.

Punkty straciła także Girona, która zakończyła mecz przeciwko Betisowi też wynikiem 1:1. To dość rozczarowujący rezultat, biorąc pod uwagę fakt, że zespół zakończył poprzedni sezon na trzecim miejscu i będzie grał w Lidze Mistrzów. Problemem jest jednak fakt, że drużyna w ogóle nie przypomina tej, która kilka miesięcy temu zajęła miejsce na podium, bo większość kluczowych graczy została sprzedana. Dlatego remis wcale nie załamał trenera Michela. – Jestem zadowolony z występu, biorąc pod uwagę to, z jakimi trudnościami się zmagamy. Strata punktów jest powodem do niepokoju, ale poprawimy to, gdy tylko zawodnicy spędzą ze sobą więcej czasu na boisku – stwierdził szkoleniowiec, który marzy o tym, żeby jego piłkarze byli już odpowiednio ze sobą zgrani.

Kacper Janoszka                                           

 

Athletic – Getafe 1:1 (1:0)

1:0 – Sancet (27), 1:1 – Uche (64)

Betis – Girona 1:1 (1:0)

1:0 – Bartra (6), 1:1 – Misehouy (72)

Mecze Celta – Alaves oraz Las Palmas – Sevilla zakończyły się po zamknięciu numeru.