ZAPRASZAMY NA STADIONY


Kacper Janoszka


Zakulisowe gierki


Zagłębie jest po pierwszym wiosennym teście, którego nie zdało. Nikogo jednak porażka ze Zniczem Pruszków nie powinna dziwić. Spora część nowych graczy nie stanowi wzmocnienia kadry. Nie wiem, czy nowy współwłaściciel spółki Zagłębie Rafał Collins oraz trener Chackiewicz i dyrektor Zalewski mają kibiców za naiwniaków. Wiem jednak, że na umiejętności większości nowych graczy w Sosnowcu żaden z kibiców się nie nabierze. Nie wiemy, jaki jest cel nowego właściciela, do końca nie wiadomo też, co łączy go z agencją ProStar. Zakulisowe, wciąż niewyjaśnione działania klubu i Collinsa mogą zasłaniać sportowe wyczyny drużyny, która spada z ligi. Stąd pragnę jedynie przypomnieć, że sosnowiczanie przegrywają mecz za meczem, do bezpiecznej pozycji tracą 8 punktów, a perspektyw na „lepsze jutro” nie widać.

Sporo za kulisami dzieje się także w GKS-ie Katowice. W trakcie poprzedniego weekendu portal „Gieksa.pl” poinformował o tym, że w budynku klubowym – pod nieobecność prezesa Nowaka – pojawił się były prezes klubu Marek Szczerbowski. Miał on spotkać się z piłkarzami i trenerem. Gdy niespodziewanie do budynku klubowego wrócił Krzysztof Nowak, doszło pomiędzy nim a Szczerbowskim do wymiany zdań, po czym były sternik musiał opuścić obiekt. Co ciekawe, napięta sytuacja nie wpłynęła na wynik sportowy GieKSy, która pokonała Motor. Teraz czeka ją wyjazd do Płocka. Jeśli katowiczanie po raz kolejny zademonstrują tak solidną grę defensywną, są w stanie powalczyć o punkty z wyżej notowaną Wisłą.