Zamieszali w systemie

Zadowolony z obozu Rafał Makowski czeka na rozpoczęcie sezonu. Fot. Łukasz Sobala/PressFocus

Zamieszali w systemie

GKS Tychy przystąpi do rozgrywek w nowym ustawieniu.

Przed wyruszeniem w długą drogę trzeba się dobrze ubrać. Z takiego założenia przed inauguracją sezonu 2024/25 wyszli szefowie drużyny GKS-u Tychy. Nowy sponsor techniczny Capelli Sport przygotował specjalne koszulki meczowe, które zostały zaprezentowane na piątkowym spotkaniu kibiców z piłkarzami.

Stare polskie przysłowie mówi jednak, że nie szata zdobi człowieka, co - przekładając na język kibica - można zawrzeć w słowach: „ważniejsza od koszulek jest forma tych, którzy w nich będą grać”. A o tym, jaka jest ich dyspozycja, przekonamy się w niedzielę, kiedy podopieczni Dariusza Banasika pierwszy raz w rundzie jesiennej zagrają o punkty, podejmując Miedź Legnica. Tyszanie mają już za sobą cały okres przygotowawczy (wliczając obóz w Busku-Zdroju) i sześć sparingów, z których 3 wygrali.

Fajny plan

- Na pewno obozy scalają drużynę – powiedział w mediach klubowych nowy, ale już doświadczony pomocnik Rafał Makowski. Piłkarz w ekstraklasie w barwach Legii Warszawa i Śląska Wrocław rozegrał 31 spotkań. W sezonie 2015/16 miał swój udział w zdobyciu przez ekipę ze stolicy mistrzostwa i Pucharu Polski, a także występował w europejskich pucharach. – Integracja też jest dla mnie bardzo ważna, żeby się szybko zaaklimatyzować. Liga zaraz startuje, więc jak najszybciej chciałem się poznać z chłopakami i myślę, że teraz wszystko jest już na dobrej drodze. Wiadomo że to niepierwszy mój klub, więc wiedziałem, jak sobie poradzić i mogę powiedzieć, że jestem bardzo zadowolony od samego początku pobytu w drużynie. Zajęcia też były bardzo fajne. Najbardziej te piłkarskie, na boisku, ale i te poza boiskiem na obozie mi się podobały. Na przykład kajaki były bardzo pozytywne. Pośmialiśmy się. Fajnie spędziliśmy czas, w którym też mogliśmy się zintegrować, więc myślę, że to był fajny plan na obóz.

Europejskie obycie

Wychowanek Legii Warszawa, mający za sobą grę w Pogoni Siedlce, Zagłębiu Sosnowiec, Radomiaku, wspomnianym Śląsku Wrocław oraz węgierskim Kisvarda FC, spore doświadczenie zebrał także na międzynarodowej arenie. Występował w reprezentacji Polski w kategoriach U-19, U-20 i U-21, a ponadto grał w Lidze Młodzieżowej UEFA, kwalifikacjach Ligi Mistrzów i Ligi Europy oraz Ligi Konferencji.

- To doświadczenie pomogło mi szybko wkomponować się w zespół – dodał 27-letni pomocnik. – Wszystko jest na dobrej drodze. Z tego co wiem, to w porównaniu do tego, co GKS Tychy prezentował w poprzednim sezonie, troszeczkę pozmienialiśmy w systemie. Bardzo dobrze zdało to egzamin w ostatnich sparingach, a mamy jeszcze kilka dni do inauguracji i myślę, że wszystko będzie bardzo dobrze wyglądało w pierwszym meczu ligowym.

47 lat oczekiwania

Na to liczą także kibice GKS-u Tychy, który ma w swojej historii tytuł wicemistrza Polski, zdobyty w 1976 roku. Jednak od spadku z ekstraklasy w 1977 roku sympatycy „trójkolorowych" ciągle czekają na dzień, w którym na tyskim stadionie znowu będą mogły gościć zespoły z elity. Pół roku temu wydawało się, że ta chwila nastąpi już teraz, po 47 latach, ale po nieudanej rundzie wiosennej zespół zajął 9. miejsce i starania o awans do ekstraklasytrzeba zaczynać od nowa…

Jerzy Dusik