Sport

Zagraniczny wybór

Marlena Kowalewska w nowym sezonie zagra w Grecji, a Julia Nowicka w Brazylii. Tauron Liga traci dwie czołowe rozgrywające.

Marlena Kowalewska zamieniła Łódź na ciepłą Grecję. Fot. Mateusz Sobczak/PressFocus

Tegoroczny okres transferowy nie okazał się łaskawy dla naszych klubów. Większość z nich straciła najlepsze zawodniczki. Na wyjazd z kraju zdecydowały się m.in. Agnieszka Korneluk, Monika Fedusio, Zuzanna Górecka, Weronika Centka-Tietianiec, Magdalena Jurczyk, Martyna Grajber-Nowakowska czy Anna Fiedorowicz.

Teraz do tego grona dołączyły Marlena Kowalewska i Julia Nowicka. Ta pierwsza w nadchodzących rozgrywkach miała nadal bronić barw ŁKS Commercecon Łódź. Łódzki klub popadł jednak w kłopoty finansowo-organizacyjne i najlepsze zawodniczki zmuszone zostały do szukania nowych pracodawców.

Pierwsza emigracja

Kowalewska wybrała kierunek grecki. Podpisała umowę z GS Panionios. To pochodzący z Aten klub, który w poprzednim sezonie zajął 5. miejsce w lidze oraz dotarł do finału Pucharu Grecji. Dzięki temu zaprezentuje się na arenie międzynarodowej, w Pucharze Challenge. Klub pochwalił się już nowym transferem: „Przed nowym sezonem Marlena Kowalewska podpisała kontrakt z ŁKS Commercecon Łódź na dwa lata, ale została zwolniona, aby dołączyć do naszego zespołu” – poinformowano w specjalnym komunikacie, przypominając przy okazji największe sukcesy swojej nowej siatkarki.

Dla Kowalewskiej będzie to pierwszy sezon poza Polską. Jest wychowanką Energetyka Poznań. Potem grała w Budowlanych Toruń, Pałacu Bydgoszcz, BKS-ie Bostik ZGO Bielsko-Biała, Chemiku Police i od sezonu 2024/25 w ŁKS-ie. Jest czterokrotną mistrzynią kraju i zdobywczynią Pucharu Polski. Aktualnie wraz z drużyną narodową przygotowuje się do zaczynających się już w piątek mistrzostw świata w Tajlandii. 

Co ciekawe, Kowalewska to trzecia zakontraktowana rozgrywająca w Panioniosie. W drużynie, którą prowadzi Dragan Nesić, są już Greczynki Evelina Fliakou i Stella Christodoulou.

Kierunek Brazylia

Potwierdziły się też informacje o wyjeździe do Brazylii Julii Nowickiej. Była już zawodniczka BKS-u zagra w  Minas Tenis Clube. Nowemu klubowi ma pomóc w powrocie na szczyt brazylijskiej siatkówki. Ostatni sezon nie był bowiem dla niego udany. Zdobył co prawda Superpuchar, ale mistrzostwa Brazylii przegrał z kretesem, zajmując dopiero czwarte miejsce. Nowicka na pozycji rozgrywającej zastąpiła Amerykankę Jennę Gray.

Wybór zaskakujący. Brazylia nie jest bowiem pierwszym wyborem dla naszych zawodniczek. W Kraju Kawy w ostatnich latach występowały Malwina Smarzek (Osasco Voleibol Clube) oraz na zakończenie kariery Katarzyna Skowrońska (Hinode).

Co zatem skłoniło Nowicką do wyjazdu aż za Atlantyk? – Kiedy byłam młodsza, oglądałam finał olimpijski w Londynie pomiędzy Brazylią a Stanami Zjednoczonymi jakieś dziesięć tysięcy razy. To jeden z moich ulubionych meczów wszech czasów. Zawsze podziwiałam brazylijską siatkówkę i jej zawodniczki – powiedziała 26-latka w rozmowie z otempo.com. - Możliwość przyjazdu tutaj i gry z tymi zawodniczkami, którzy mają tak duże doświadczenie, to zaszczyt. Zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby pomóc Minas osiągnąć wszystkie cele, a dla mnie to oczywiście ogromna szansa na rozwój. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby wygrać i uszczęśliwić kibiców – dodała.

Dla Nowickiej to drugi zagraniczny transfer. W sezonie 2021/22 grała w niemieckim Allianz MTV Stuttgart, zdobywając mistrzostwo kraju.

(mic)