Zabójczo nieskuteczne
Presja wyniku i ciężar spotkania zmiażdżyły gospodynie, które - przegrywając serię rzutów karnych - spadły na ostatnie miejsce. Sośnicy grożą „maksymalnie” baraże.
Trener Michał Kubisztal i jego podopieczne wróciły z dalekiej podróży. Fot. Marcin Bulanda/PressFocus
ORLEN SUPERLIGA KOBIET
Za bardzo chciały
- Jesteśmy dumne, że udało nam się odrobić 8 bramek. Stało się to głównie dzięki naszej obronie, jednak trzeba przyznać, że przez 40 minut grałyśmy falami, co nie było dobre. Każda z nas wie, jak wygląda tabela w grupie spadkowej. Teraz każdy punkt może być na wagę utrzymania - powiedziała Wiktoria Kostuch, lewoskrzydłowa Sośnicy. Zawodniczki z Koszalina zainkasowały punkt, lecz ta zdobycz okazała się niewystarczająca, by obronić 9., barażowe miejsce, ponieważ w korespondencyjnym pojedynku wyprzedzające je kaliszanki pokonały chorzowski Ruch, przeskakując w tabeli. - Mai Gomaa znów świetnie spisywała się w bramce, ale w pewnym momencie coś się zacięło i przez ostatni kwadrans w ataku grałyśmy bardzo źle. Czasami za bardzo chcemy i zaczynamy popełniać błędy. Oddawałyśmy zbyt szybkie i nerwowe rzuty. To się mściło, bo rywalki kontrowały, zdobywając bramki - przyznała smutno Hanna Rycharska, obrotowa Młynów, której ostatnia „siódemka” po dłoni Sabiny Kubisztal trafiła w poprzeczkę.
Widmo spadku
Po 21 latach widmo spadku bardzo głęboko zagląda w oczy ekipie z Koszalina. 5 punktów straty do Sośnicy i gorszy bilans gier od gliwiczanek oznacza, że kwestia degradacji rozstrzygnie się w bezpośrednim starciu z Kaliszem. Sośnicy do zapewnienia sobie bezpieczeństwa wystarczy zdobycie „oczka” w dwóch ostatnich meczach. Tak więc za dwa tygodnie - teraz czeka nas przerwa reprezentacyjna - Wielkie Derby Śląska w Gliwicach z „Niebieskimi” będą miały dodatkowy ładunek emocji. - Łatwo nie było - ddychał z ulgą trener Michał Kubisztal. - Wróciliśmy do gry z minus 8, co pokazuje, jakie ten zespół ma możliwości. Wcześniej byliśmy zabójczo nieskuteczni, nie wykorzystaliśmy 5 karnych (Kostuch 2 oraz Guziewicz, Byzdra, Dmytrenko - przyp. red.), gniotła nas presja wyniku, waga spotkania, która w końcówce zmiażdżyła koszalinianki. Najważniejsze, że dziewczyny nie zwiesiły głów. Wróciliśmy do życia, na koniec mieliśmy więcej szczęścia. Do celu brakuje nam punktu, ale „maksymalnie” grożą nam baraże.
Zbigniew Cieńciała
16 RZUTÓW karnych trzeba było egzekwować, by wyłonić zwycięzcę. Po 9 z nich piłka nie wpadła do siatki.KOSZALIN: Gomaa - Furmanets 2, Lemiech 1, Mączka 1, Rycharska 9/3, Haric 3, Aydin 4, Koper 4, Dorota Szynkaruk, Pawłowska, Nowicka Kary: 4 min. Trener Dmytro HREBENIUK.
SOŚNICA: Kordowiecka, Musakova, Kubisztal - Dmytrenko 2, Bancilon 2 (CZK, 22 min - faul), Guziewicz 3/1, Dorsz 3, Byzdra 4, Kostuch 8/1, Leśniak, Skubacz, Strózik 1, Kozimur 1. Kary: 4 min. Trener Michał KUBISZTAL.
START: Radojcić 1, Pentek - Chwojnicka (CZK, 59 min - faul), Zych 3, Wicik 6, Grabińska 9/5, Wołoszyk 9, Szczepaniak, Pahrabicka 3, Tarczyluk, Kuźmińska 1, Peplińska, Szczepanek. Kary: 10 min. Trener Magdalena STANULEWICZ.
PIOTRCOVIA: Sarnecka, Suliga - Królikowska 1, Roszak 1, Sobecka 8/2, Noga 3 (CZK, 44 min - gradacja kar), Arciszevskaja 6, Gadzina 8, Polaszkova, Grobelna, Mielewczyk 2/2, Waga, Domagalska, Raduszko 1, Szczukocka. Kary: 10 min. Trener Horatiu PASCA.
Awansem
◼ MKS Urbis Gniezno - PGE MKS FunFloor Lublin 31:31 (15:12) rzuty karne 3:4
◼ KGHM MKS Zagłębie Lubin - KPR Gminy Kobierzyce 32:26 (13:14)
Grupa mistrzowska
1. Zagłębie |
22 |
63 |
677:447 |
2. Lublin |
22 |
56 |
673:545 |
3. Kobierzyce |
22 |
48 |
634:565 |
4. Start |
22 |
36 |
613:651 |
5. Gniezno |
22 |
30 |
626:628 |
6. Piotrcovia |
22 |
29 |
597:598 |
Grupa spadkowa
7. Ruch |
22 |
23 |
584:642 |
8. Sośnica |
22 |
18 |
528:616 |
9. Kalisz |
22 |
14 |
565:689 |
10. Koszalin |
22 |
13 |
535:651 |
10 - spadek do Ligi Centralnej, 9 - baraże o utrzymanie
23. seria - 17-19 kwietnia: Lublin - Zagłębie, Start - Kobierzyce, Koszalin - Kalisz, Sośnica - Ruch; Gniezno - Piotrcovia przełożony na 21 maja.
(mha)