Za szybką prywatyzacją
Kamil Żbikowski, nowy prezydent Zabrza, będzie miał wpływ na prywatyzację 14-krotnego mistrza Polski.
Lukas Podolski z nowym prezydentem Zabrza, Kamilem Żbikowskim. Fot. Facebook
GÓRNIK ZABRZE
W sobotę piłkarze Górnika w bardzo dobrym stylu odprawili z kwitkiem w śląskim klasyku GieKSę, wygrywając aż 3:0. Na stadionie był komplet 28 tys. kibiców, a wygrana – druga z rzędu w lidze trzema golami, po wcześniejszym zwycięstwie w Szczecinie – dała drużynie Michala Gasparika awans na pozycję wicelidera ekstraklasy. W Zabrzu mogą mówić o znakomitym wejściu w sezon 2025/26!
Wygrana 106 głosami!
Równie interesująco, tyle że poza boiskiem, dzieje się w mieście. W niedzielę w Zabrzu odbyła się 2. tura wyborów prezydenckich. W maju z funkcji prezydenta, po ledwie roku sprawowania władzy, odwołana została Agnieszka Rupniewska. Rolę komisarza pełniła od tego czasu Ewa Weber, która przed dwoma tygodniami pewnie wygrała 1. turę, zdobywając prawie 40 proc. głosów. Drugi Kamil Żbikowski, z komitetu Lepsze Zabrze, zgromadził niewiele ponad 16 proc. Startowało 6 kandydatów. Walka w 2. turze była niezwykle zacięta, a Żbikowski zwyciężył… 106 głosami! Zagłosowało na niego 16031 osób (50,17 proc.), a na Weber 15925 (49,83 proc.). Frekwencja była niska, bo wyniosła 27,4 proc.
– Główne zadania to zadbanie o przyspieszenie procesu prywatyzacji Górnika Zabrze, żeby zarówno klub, jak i miasto wyszły na tym jak najlepiej – mówił zaraz po swojej wygranej Kamil Żbikowski.
Szybko... nie będzie
Dodajmy, że jeszcze przed ogłoszeniem oficjalnego wyniku 2. tury do Żbikowskiego zadzwonił z gratulacjami Lukas Podolski – jeden z liderów Górnika Zabrze, którego konsorcjum LP Holding Gmbh ma przejąć klub. Jeszcze przed 2. turą odbyło się zresztą spotkanie w zabrzańskim magistracie dotyczące prywatyzacji Górnika, na którym był obecny Podolski, a także pełniąca wtedy jeszcze funkcję prezydenta Zabrza Ewa Weber. „Było to pierwsze spotkanie, w trakcie którego zainaugurowano negocjacje dotyczące sprzedaży przez miasto utytułowanego śląskiego klubu. Kolejne zaplanowane zostanie wkrótce. Finalizacja negocjacji zaplanowana jest do dnia 31 sierpnia 2025 roku” – można było przeczytać na portalu Roosevelta81.
Ten termin wydaje się jednak trudny do dotrzymania. To może być zbyt mało czasu na doprecyzowanie wszystkich formalności i szczegółów, a tych jest mnóstwo. Przy nowym prezydencie, choć deklaruje on chęć szybkiej prywatyzacji – wiele może się zdarzyć. Przypomnijmy co zrobiła poprzednia prezydent Agnieszka Rupniewska: projekt wcześniejszej prywatyzacji, zapoczątkowanej jeszcze przez Małgorzatę Mańkę-Szulik wyrzuciła do kosza i wszystko w 2024 zaczęła od nowa. Tym razem raczej tak nie będzie, ale z pewnością wokół prywatyzacji będzie się działo - tym bardziej że sam Lukas Podolski w swoich wypowiedziach stał się ostrożny.
Nie kupi auta do remontu
Miesiąc temu w „Sporcie” mówił: - Na pewno nie jestem taki głupi, żeby kupić sobie auto, które przez 5 lat będę remontował, nie widząc żadnych efektów. Trzeba usiąść, przegadać wszystko, przemyśleć. Jak się uda, to będzie fajnie, a jak nie to klub dalej będzie miejski. Trzeba wszystko przemyśleć, ta prywatyzacja trwa 2 lata i jeszcze tyle może potrwać. Nic na wariata nie zrobię – zaznaczał Podolski.
Nowy prezydent w mieście może też oznaczać nowe rozdanie w klubie, w którym od grudnia 2023 roku nie ma prezesa, kiedy z funkcji zrezygnował Adam Matysek. Klubem kieruje dwuosobowy zarząd, Bartłomiej Gabryś – Michał Siara, który funkcję objął w zeszłym roku po wyborach samorządowych. Gmina Zabrze jest w posiadaniu 85,23 proc. akcji Górnika i może wprowadzać swoich ludzi. Jedno jest pewne - wszyscy będą czekać na pierwsze decyzje nowego prezydenta .
Michał Zichlarz
