W pierwszym meczu sparingowym Górnik zagrał z MFK Karvina. Pojedynek biegowy Adriana Kapralika i Nigeryjczyka Davida Mosesa. Fot. Zbigniew Meissner/PAP


Z Zabrza do Chorzowa!

Stało się to, o czym pisaliśmy przed tygodniem. Robert Dadok przeniósł się z Górnika do Ruchu.


W poprzedni poniedziałek, po turnieju „Spodek Super Cup” w Katowicach, podaliśmy informację, że Robert Dadok jest na radarze szukającego wzmocnień beniaminka z Chorzowa. Sam piłkarz, którym interesowało się kilka klubów z ekstraklasy i I ligi, tak mówił o swojej sytuacji: – Są rozmowy. Sam jestem ciekawy jak się to rozwinie, wszystko jest dynamiczne – tłumaczył.

W piątek do południa nie było go na sparingu Górnika z MFK Karwina. Rozwiązał swój kontrakt z zabrzańskim klubem, który wygasał z końcem czerwca tego roku, porozumiał się z Ruchem, a po południu pojawiła się już informacja, że jest graczem „Niebieskich”. Umowę podpisał do końca tego sezonu z opcją przedłużenia o kolejny rok. Jeśli Ruch utrzyma się w elicie, to pewnie zostanie w Chorzowie, jeśli nie, to będzie szukał kolejnych opcji. Jak mówił nam niedawno, jego miejsce jest w ekstraklasie.

– Robert nie do końca był zadowolony ze swojej sytuacji. Jak każdy zawodnik, chciał grać więcej. Doszedł do wniosku, że najlepiej będzie rozwiązać kontrakt za porozumieniem stron. My życzymy mu jak najlepiej – mówił nam po piątkowym sparingu szkoleniowiec Górnika Jan Urban.

Co ciekawe do Turcji w sobotnie popołudnie piłkarz leciał razem z… „górnikami”! To dlatego, że w locie do Antalyi były trzy ligowe zespoły, Raków, Górnik i właśnie Ruch.

Dadok jesienią zagrał w aż 16 ligowych meczach, ale tylko w 5 z nich wybiegał na boisko jako zawodnik podstawowego składu. W Ruchu pod tym względem będzie z pewnością inaczej.

Zabrzanie stracili dobrego skrzydłowego, ale po prawdzie na bokach mają kim grać. Pod koniec rundy „odpalił” pozyskany latem Lawrence Ennali, do tego jest młodzieżowiec Kamil Lukoszek i młodzieżowy reprezentant Słowacji Adrian Kapralik. Każdy z nich pali się do grania.

W kadrze na 10-dniowy obóz do Beleku znalazło się ledwie 23 graczy. Nie ma Daisuke Yokoty, który podpisał 2,5-etni kontrakt z belgijskim KAA Gent, nie ma Dadoka. Z młodych graczy, nie licząc bramkarzy i Lukoszka, miejsce w kadrze znalazło się tylko dla Dominika Szali i Norberta Barczaka. Nad Bosfor nie polecieli za to Mateusz Chmarek czy Aleksander Tobolik. Michał Zichlarz

 

KADRA GÓRNIKA NA ZGRUPOWANIE W BELEKU

Bramkarze: Daniel Bielica, Michał Szromnik, Mateusz Jeleń, Kamil Soberka.

Obrońcy: Boris Sekulić, Kryspin Szcześniak, Kostas Triantafyllopoulos, Paweł Olkowski, Norbert Barczak, Michal Siplak, Rafał Janicki, Dominik Szala, Erik Janża.

Pomocnicy: Damian Rasak, Adrian Kapralik, Daniel Pacheco, Lawrence Ennali, Kamil Lukoszek, Filipe Nascimento, Szymon Czyż.

Napastnicy: Sebastian Musiolik, Lukas Podolski, Piotr Krawczyk.