Z wyprawką dla córki

Piotr Kuczera liczy, że po igrzyskach jego popularność jeszcze wzrośnie. Fot. PAP/Jarek Praszkiewicz

Z wyprawką dla córki

Wyjazd dla samego uczestnictwa mnie nie interesuje – przekonuje rybnicki dżudoka Piotr Kuczera. Chce przywieźć ze stolicy Francji medal.




DO IGRZYSK 11 DNI

Będzie to dla niego drugi turniej olimpijski. Ten w Tokio nie był udany. Piotr Kuczera (wtedy walczył w kat. 90 kg) przegrał przez ippon z Gruzinem Łaszą Bekaurim w pierwszej rundzie i odpadł.

Wicemistrz Europy z 2022 r., startujący obecnie w wadze 100 kg, otrzymał miejsce w Paryżu z tzw. puli kontynentalnej.

- Na razie nie czuję stresu. Kończymy etap przygotowań w Rybniku, a w poniedziałek udajemy się na tygodniowe zgrupowanie do Cetniewa. Potem jeszcze wrócimy tutaj i 27 lipca wylatujemy na igrzyska. Na razie wszystko przebiega bardzo dobrze – informuje zawodnik Kejza Team Rybnik.

Przed rozpoczęciem konferencji prasowej, która odbyła się w jednym z rybnickich centrów handlowych, trener zawodnika (i jednocześnie prezes klubu) Artur Kejza podkreślił, że już sam start w Paryżu jest sukcesem.

- Super, że on chce powalczyć o medal. Jednak dla mnie sukcesem już jest, że zdobył kwalifikację olimpijską, gdyż dokonał tego w pół roku i po drodze wygrał pojedynki z takimi zawodnikami, z którymi wcześniej długo nie zwyciężał. Cieszę, że Piotr wyszedł z tych wszystkich kontuzji, urazów, które miał i zdobył kwalifikację. W jego przypadku nic nie dzieje się łatwo - powiedział Kejza.

Zawodnikowi niedawno urodziła się córka. Dlatego w piątek wiceprezydent Rybnika Wojciech Kijańczyk wręczył dżudoce symboliczną wyprawkę. Ciekawostką jest, że prezydent miasta także nazywa się Piotr Kuczera, ale to tylko zbieżność.

(PAP)