Z SZERMIERCZYCH PLANSZ
◼ Imponujące otwarcie ◼ Szpadzistki tuż za podium
◼ Imponujące otwarcie
Julia Walczyk-Klimaszyk, na co dzień florecistka AZS UAM Poznań, zaliczyła świetny start w inauguracyjnych zawodach Pucharu Świata w Tunisie. Nasza reprezentantka po raz trzeci w karierze stanęła na podium. W tym roku w maju w Szanghaju była druga, zaś w 2023 r. trzecia. W Tunisie dopiero w półfinale musiała ustąpić multimedalistce Włoszce Ariannie Errigo 10:15.
Walczyk-Klimaszyk, absolwentka chemii Uniwersytetu im. A. Mickiewicza, która w światowym rankingu zajmuje 6. miejsce, rozpoczęła od zwycięstwa z Kanadyjką Yuqiao Song 15:8, a potem w podobnym stylu uporała się z Martą Martianową, Rosjanką,występującą pod neutralna flagą. W 1/8 finału okazała się lepsza od Rumunki Rebeki Candescu 15:8, a w ćwierćfinale od Francuzki Anity Blaze 15:7. 36-letnia Errigo była już nie do przejścia. W finale Martina Favaertto, jej młodsza koleżanka z reprezentacji, pewnie wygrała 15:5. Pozostałe Polki nie wygrały żadnej walki w turnieju głównym. Martyna Jelińska zajęła 53. miejsce, Antonina Lachman - 63., a Karolina Żurawska – 64.
W turnieju drużynowym Polki zajęły 6. lokatę. Zaczęły od zwycięstwa nad Niemkami 39:28, ale w ćwierćfinale przegrały z Japonkami 28:34, które w finale wygrały z Ukrainkami 24:22. W meczach o miejsca 5-8 nasze panie pokonały Rumunię 39:30, ale w kolejnym spotkaniu uległy wicemistrzyniom olimpijskim, Włoszkom, 17:45.
W turnieju florecistów zwyciężył Amerykanin Aleksander Massialas, który w finale pokonał swojego rodaka Bryce'a Louie 15:11. Najlepszy z Polaków Leszek Rajski zajął 23. miejsce, Jan Jurkiewicz był 29., Michał Siess - 45., Mateusz Kwiatkowski - 57., a Mateusz Kozak - 64.
Biało-czerwoni dobrze zaprezentowali się w rywalizacji drużynowej, zajmując piąte miejsce. Zaczęli od dwóch zwycięstw nad Tunezją i Kanadyjczykami, ale w 1/4 finału ulegli mistrzom olimpijskim Japończykom 34:45. W spotkaniach o 5-8 lokatę wygrali kolejno z Egipcjanami 45:25 oraz Koreańczykami 45:38. W finale Włosi pokonali USA 45:43.
◼ Szpadzistki tuż za podium
20-letnia Alicja Klasik, szpadzistka RMKS Rybnik, zajęła 23. miejsce w turnieju PŚ w Vancouver. Brązowa medalistka olimpijska w drużynie zaczęła od zwycięstwa z Japonką Tamaki Terayamą 15:10, ale w kolejnej rundzie uległa Włoszce Sarze Marii Kowalczyk 9:15. Gloria Klughardt, koleżanka klubowa Alicji, zajęła 30. lokatę, Zofia Janelli - 31., Kinga Zgryźniak - 4.
Młode polskie szpadzistki świetnie spisały się w turnieju drużynowym, zajmując czwarte miejsce. Najpierw okazały się lepsze od Japonek i Niemek, ale w półfinale uległy Koreankom 38:44. Natomiast w spotkaniu o trzecią lokatę nie sprostały wicemistrzyniom olimpijskim, Francuzkom 24:45. Jednak miejsce tuż za podium należy uznać za duży sukces. W finale Koreanki wygrały z Ukrainkami 45:34.
W turnieju męskim Wiktor Wałach, szpadzista AZS AWF Katowice, uplasował się na 31. miejscu. W 1/32 finału wygrał z Egipcjaninem Mohamedem Yasseenem 15:12, ale później przegrał z Czechem Jakubem Jurką. Pozostali Polacy odpadli w eliminacjach. W rywalizacji drużynowej Biało-czerwoni zajęli 16. miejsce. W 1/16 finału pokonali wyżej notowanych Amerykanów 45:39, ale w kolejnej rundzie przegrali z mistrzami olimpijskimi z Paryża i późniejszymi triumfatorami zawodów - Węgrami 33:42. W meczach o miejsca 9-16 Polacy przegrali kolejno ze Szwajcarią 35:45, Izraelem 39:45 oraz Wenezuelą 27:32. W finale Węgrzy - podobnie jak w Paryżu – zwyciężyli Japończyków 45:31.
(s, pap)