Sport

Z nożem na gardle

Ewentualna porażka w niedzielnym meczu z Wisłą Puławy oznaczać będzie rychły spadek beniaminka.

REKORD BIELSKO-BIAŁA

Po sromotnej (1:3) porażce ze Świtem Szczecin nastroje w bielskim zespole nie mogą być dobre. - Ogromny zawód, szczególnie jeśli chodzi o pierwszą połowę. Można przegrać w różnych okolicznościach, ale po tej połowie byłem zawiedziony naszą postawą - mówił po wtorkowym meczu trener drugoligowca, Dariusz Rucki. - Wiedzieliśmy jak gra Świt, że ma mocną fazę przejściową, a nie potrafiliśmy z tego skorzystać. Nie widziałem w moim zespole takiej iskry jak na Skrze Częstochowa, która była kluczowa, by w pierwszej połowie ułożyć sobie spotkanie.

W niedzielę o 14.00 Rekord czeka mecz o „życie”, bo do Cygańskiego Lasu przyjeżdża Wisła Puławy, która zajmuje miejsce nad beniaminkiem, mając nad nim 2 punkty przewagi. Jeśli bielszczanie wygrają, to na kolejkę przed końcem sezonu mogą zepchnąć rywali do strefy spadkowej; podział punktów bardzo mocno utrudni walkę o utrzymanie, a porażka, oznaczać będzie rychłe pożegnanie z 2. ligą. Za beniaminkiem nie przemawia statystyka - Rekord to najsłabiej punktujący zespół w domowych spotkaniach, który w całym sezonie wygrał u siebie tylko dwa mecze przy sześciu remisach i ośmiu porażkach. Smaczku dodaje fakt, że szkoleniowcem Wisły jest Maciej Tokarczyk, który przez lata był w Rekordzie trenerem drużyn młodzieżowych, ale w niedzielne popołudnie o sentymencie nie będzie mowy. Trener gospodarzy do dyspozycji ma wszystkich piłkarzy i wierzy, że będą w stanie osiągnąć korzystny wynik.

Tymczasem wczoraj działacze klubu z Puław poinformowali, iż niezależnie od rezultatu sportowego, Wisła w przyszłym sezonie nie przystąpi do drugoligowej rywalizacji. „Klub od wielu miesięcy boryka się z problemami organizacyjno-finansowymi, spowodowanymi utratą sponsora strategicznego. Pomimo wielu działań i rozmów na różnych płaszczyznach, a nawet składanych klubowi deklaracji, nie udało się zabezpieczyć budżetu w obecnym sezonie, a właściwie niemożliwym stało się zabezpieczenie środków na grę w kolejnych rozgrywkach. Jesteśmy zmuszeni podjąć decyzję o nieubieganiu się o licencję. Podjęta decyzja jest konieczna, by zachować ciągłość funkcjonowania klubu i zrealizować zobowiązania wynikające z wiążących klub umów, a także planować przyszłość w oparciu o obecne realia finansowe".

(gru, mar)