Z nowym snajperem
ŁKS Łódź jest poszkodowany przez to, że Wisła Kraków gra w europejskich pucharach. „Biała gwiazda” przesunęła spotkanie pierwszej kolejki z łodzianami, żeby lepiej przygotować się do meczu w eliminacjach do Ligi Europy. ŁKS tym samym rozegrał w tym sezonie dopiero jeden mecz. Co więcej, poniósł porażkę, choć tutaj wina krakowian jest już żadna.
Spadkowicz z ekstraklasy ma zero punktów, ale mimo wszystko trener Jakub Dziółka zauważył pozytywy po ostatnim spotkaniu z Arką Gdynia (1:2). – Pierwszy kwadrans nie był dobry, ale druga część drugiej połowy była na odpowiednim poziomie. Potrzebujemy więcej sytuacji strzeleckich w polu karnym – zauważył szkoleniowiec ŁKS-u. W działaniach ofensywnych ma pomóc drużynie nowy piłkarz. Łodzianie w trakcie tygodnia wypożyczyli 22-letniego snajpera Stefana Feiertaga. To Austriak, który w przeszłości nie przebił się w Austrii Wiedeń (grał tam tylko w rezerwach). W 2021 roku przeniósł się do SKU Amstetten (drugi poziom rozgrywkowy w Austrii), gdzie grał przez dwa sezony. Na zapleczu rodzimej Bundesligi zagrał w tym czasie 53 mecze, w których zdobył 29 goli. Przeniósł się więc na najwyższy szczebel rozgrywkowy, do FC Blau-Weiss Linz, ale tam nie był już tak skuteczny. W 27 spotkaniach tylko raz wpisał się na listę strzelców.
Dlatego klub zdecydował się na jego wypożyczenie do Łodzi. W Polsce może się odbudować. - Robimy wszystko, żeby jak najszybciej wdrożyć go do grania. Nie ma zaległości, bo normalnie trenował ze swoim zespołem, więc o jego przygotowanie fizyczne nie musimy się martwić – powiedział trener.
Możliwe, że napastnik już dziś dostanie szansę gry. ŁKS zmierzy się z Górnikiem Łęczna, który na razie w lidze nie przegrał. Mecz w teorii powinien być wymagający, więc Feiertag będzie mógł się wykazać na tle niezłego przeciwnika. Trener Dziółka zaznaczył, że sprowadzenie Austriaka, który jest zastępstwem dla Kaya Tejana, w końcu umożliwi mu wybranie dwudziestu piłkarzy do kadry meczowej.
(kaj)