Sport

Z KORTÓW

◼ Świątek w Gorzowie! ◼ Powtórka z królami ◼ Linda bez hamulca ◼ Emma też kończy

◼ Świątek w Gorzowie!

Iga Świątek zagra w reprezentacji Polski, która powalczy o awans do przyszłorocznych kwalifikacji Billie Jean King Cup Finals. Turniej, w którym Biało-czerwone zagrają z Rumunkami i Nowozelandkami, odbędzie się w dniach 13-15 listopada w Gorzowie Wlkp. Wiceliderka światowego rankingu o swojej decyzji poinformowała w czwartek - na udział w BJKC pozwolił jej fakt, że turniej kwalifikacyjny zostanie rozegrany po imprezie WTA Finals, która odbędzie się w Arabii Saudyjskiej w dniach 1-8 listopada. „To będzie świetne zakończenie sezonu - zagrać dla swojego kraju i w swoim kraju, przed polskimi kibicami. W drużynie, która z pewnością da z siebie wszystko. Liczę, że będziecie z nami. Do zobaczenia” - napisała raszynianka w mediach społecznościowych. W kwietniu, bez Świątek w składzie, Polki nie wywalczyły awansu do tegorocznych finałów, które we wrześniu odbyły się w Chinach (tytuł obroniły Włoszki).

◼ Powtórka z królami

Nie było wielkich emocji ani niespodzianek w półfinałach pokazowego turnieju Six Kings Slam w Rijadzie. O tytuł w Arabii Saudyjskiej zagra dwóch najlepszych tenisistów na świecie - Carlos Alcaraz i Jannik Sinner. Liderujący rankingowi ATP Hiszpan pokonał Amerykanina Taylora Fritza 6:4, 6:2, a broniący tytułu Włoch w godzinę i 2 minuty rozprawił się z Novakiem Djokoviciem… również 6:4, 6:2; to siódme zwycięstwo z rzędu Włocha w bezpośrednich starciach z Serbem. W sobotę dojdzie więc do powtórki za ubiegłoroczny finał w pierwszej edycji najlepiej opłacanego turnieju tenisowego na kuli ziemskiej - wówczas Jannik pokonał Carlosa 6:7 (5-7), 6:3, 6:3.

Każdy z sześciu uczestników Six Kings Slam ma zagwarantowane honorarium za udział w wysokości 1,5 miliona dolarów, natomiast zwycięzca otrzyma czterokrotność tej sumy; Niemiec Alexander Zverev, który w 59 minut przegrał w ćwierćfinale z Fritzem 3:6, 4:6, skasował więc 430 dolarów za… za każdą sekundę gry. W drugim środowym ćwierćfinale Sinner zwyciężył Greka Stefanosa Tsitsipasa 6:2, 6:3.

◼ Linda bez hamulca

Nie zatrzymuje się Linda Klimoviczova w turnieju ITF 100 w Les Franqueses del Vallès. Rozstawiona w Hiszpanii z „szóstką” reprezentantka Polski (168. WTA) nie dała szans w 1/8 finału Niemce Ginie Marie Dittmann (578.), wygrywając 6:0, 6:1. O półfinał pochodząca z Ołomuńca 21-latka powalczy z Lucrezią Stefanini (152.) - Klimoviczova w tym roku już dwukrotnie pokonała o 6 lat starszą Włoszkę, w tym dwa tygodnie temu w 1. rundzie challengera WTA 125 w tureckim Samsunie.

◼ Emma też kończy

Powiększa się lista tenisistek, które w tym roku nie wyjdą już na kort - po naszej Magdzie Linette (56. WTA), Ukraince Elinie Switolinie (13.), reprezentującej Australię Darii Kasatkinie (22.) czy Hiszpance Paoli Badosie (23.) na podobny krok zdecydowała się Emma Raducanu (29.). Z powodu choroby Brytyjka - mistrzyni US Open 2021 - zrezygnowała z udziału w dwóch ostatnich turniejach w tym roku: w Tokio i w Hongkongu. Jednocześnie Emma zapowiedziała kontynuację współpracy w przyszłym sezonie z hiszpańskim trenerem Francisco Roigiem.

(t)