Z KOLARSKICH TRAS
◼ Baroncini wybudzony ◼ Śmierć w Hiszpanii ◼ Bitwa Warszawska dla Czecha ◼ Zyskał, stracił, wygrał!
◼ Baroncini wybudzony
Włoski kolarz Filippo Baroncini, który doznał poważnych obrażeń podczas kraksy na trzecim etapie Tour de Pologne, po dwóch tygodniach został wybudzony ze śpiączki farmakologicznej - poinformowały włoskie media.
Po kilku dniach pobytu w szpitalu w Wałbrzychu, gdzie przeprowadzono operację obojczyka, Baroncini został przewieziony do Włoch, gdzie przeszedł, w szpitalu Niguardo w Mediolanie, kolejne operacje. Wprowadzenie zawodnika w stan śpiączki farmakologicznej było niezbędne z uwagi na głębokie urazy twarzy, których leczenie wymagało zminimalizowania wszelkich ruchów mogących wpłynąć na przebieg leczenia.
Poszkodowany kolarz przeszedł w Mediolanie dwie operacje - kręgosłupa i twarzy - trwające łącznie ponad 11 godzin. „Najtrudniejsza faza skomplikowanej rekonwalescencji kolarza wydaje się być już za nim, a przeniesienie na oddział intensywnej terapii oznacza kolejny krok naprzód” - napisał włoski serwis Quotidianosportivo.
Rokowania lekarzy są jednak bardzo ostrożne, a 24-letni zawodnik pozostanie jeszcze w klinice.
◼ Śmierć w Hiszpanii
Do tragicznej w skutkach krasy doszło na drugim etapie wyścigu juniorów Ribera del Duero w Hiszpanii. W wypadku ucierpiało kilkunastu kolarzy, a życia Ivana Melendeza nie udało się uratować pomimo szybkiej interwencji służb ratunkowych. Sobotni etap został przerwany, a niedzielny odwołano na znak żałoby. Osiemnastu poszkodowanych kolarzy ewakuowano z miejsca wypadku, trzech z nich było w stanie ciężkim. Pomimo wysiłków ratowników, 17-letni Melendez nie przeżył odniesionych obrażeń.
Burmistrz miejscowości Aranda de Duero, która gościła wyścig, ogłosił dwudniową żałobę po śmierci Melendeza. Organizatorzy, uczestnicy oraz mieszkańcy Aranda de Duero oddadzą hołd zmarłemu w niedzielę na głównym placu miasta.
„Jestem głęboko zasmucony śmiercią Ivana Melendeza Luque, który tragicznie zginął dziś podczas Vuelta Ribera w Hiszpanii” – napisał prezes Międzynarodowej Unii Kolarskiej (UCI), David Lappartient, na portalu X. „Moje myśli są z jego bliskimi i wszystkimi, którzy opłakują jego śmierć w społeczności kolarskiej”.
◼ Bitwa Warszawska dla Czecha
Co prawda dwa ostatnie, weekendowe etapy rozgrywanego po mazowieckich drogach wyścigu wygrał Marceli Bogusławski (ATT Investments), ale zwycięzcą całej imprezy został jego kolega z drużyny Martin Voltr, który objął prowadzenie po wygraniu pierwszego etapu ze startem i metą w Mławie i do końca utrzymał koszulkę lidera.
Bogusławski okazał się najlepszy w sprincie z peletonu w sobotę podczas liczącego 156 km etapu z Klembowa do Ossowa. Za nim linię mety minęli Alan Banaszek (ATT Investments) oraz reprezentant RPA Emile van Niekerk (Madar). Następnego dnia powtórzył ten wyczyn na mecie okrężnej trasy (100 km) prowadzącej ulicami centrum stolicy, wyprzedzając Norwega Sverre Litlere (Epronex Hungary) i Patryka Stosza (Voster ATS). Polak pierwszego dnia imprezy stracił jednak ponad minutę do Voltra i z tego powodu nie liczył się w klasyfikacji końcowej.
W tej Czech wyprzedził o 20 sekund klubowego kolegę Alana Banaszka (ATT Investments) i o 29 Nicolasa Zippana (Standert Brandenburg). W czołowej szóstce wyścigu znalazło się jeszcze trzech polskich kolarzy – czwarte miejsce zajął Piotr Maślak (Voster ATS), piąty był Jakub Kaczmarek, a szósty Paweł Bernas (obaj Mazowsze Serce Polski).
◼ Zyskał, stracił, wygrał!
Arnaud De Lie z grupy Lotto zwycięzcą Renewi Tour, jedynego wieloetapowego wyścigu najwyższej kategorii rozgrywanego w Holandii i Belgii. Belg stoczył kapitalną batalię o wygraną z Holendrem, Mathieu van der Poelem (Alpecin-Deceuninck). Tylko tych dwóch kolarzy liczyło się w walce o końcowy triumf. De Lie w sobotę odebrał van der Poelowi koszulkę lidera, ale w niedzielę po finiszu na tzw. złotym kilometrze ponownie wirtualnie stracił ją na rzecz rywala. Ostatnie słowo należało jednak do 23-letniego Belga, który wygrał ostatni etap, minimalnie wyprzedzając doświadczonego Holendra zarówno na mecie w Leuven, jak i w klasyfikacji końcowej (o sekundę!).
