Sport

Z Górnika do Koeln?!

„Poldi” rozważa dołączenie do Kolonii - pisze niemiecki „Bild”. To kolejna spekulacja dotycząca powrotu Lukasa Podolskiego do Niemiec.

„Poldi” mimo 39 lat jest rozchwytywany. Fot. Marcin Bulanda/PressFocus

GÓRNIK ZABRZE 

W najbliższych dniach o mistrzu świata z 2014 roku będzie bardzo głośno. W czwartek w „swoim” Koeln spotka się z kibicami. Mecz reklamowany jest jako pożegnanie Lukasa Podolskiego, ale oczywiście nadal będzie występował w Górniku, z którym kontrakt ma do czerwca przyszłego roku.

Ma pomóc swojemu klubowi

Tymczasem w mediach za Odrą coraz głośniej o tym, że piłkarz, który do wielkiej kariery startował właśnie z Kolonii, może tam wrócić. W maju, po już siódmym w tym wieku spadku „Koziołków” z Bundesligi, było głośno o tym, że fani widzieliby Podolskiego w roli… prezydenta ich klubu.     

„Poldi” w 1.FC Koeln – przynajmniej wśród kibiców – cieszy się taką samą estymą, jak w Zabrzu. Dla niemieckiego klubu zagrał w 181 meczach i zdobył 86 bramek. Po spadku kolończycy nie radzą sobie jakoś rewelacyjnie na zapleczu Bundesligi. Po 8 kolejkach są na 7. miejscu, ze stratą pięciu „oczek” do lidera, Fortuny Duesseldorf.  

Tymczasem „Bild” pisze, że Podolski rozważa dołączenie do Kolonii. „Lukas Podolski między końcem kariery a przyszłością w Koeln” – pisze gazeta. „Latem mistrz świata odejdzie z Górnika Zabrze, z którym kończy mu się kontrakt. Była gwiazda 1.FC Koln wcześniej będzie świętowała swoje pożegnanie z klubem. 10 października o godzinie 20.45 – relacja w Pro 7, „Poldi” w towarzystwie gwiazd zaprezentuje się na stadionie Rhein Energie. Następnie Podolski chce porozmawiać z szefami kolońskiego klubu na temat powrotu do swojego byłego klubu, gdzie miałby pełnić funkcję ważnego oficjela” – dodaje gazeta, powołując się na samego piłkarza.

„Poldi” dla Bildu: - Być może ten czwartkowy mecz stworzy kolejną więź między klubem a moją osobą, co będzie podstawą do dalszej dyskusji...

Gra z mistrzami świata

Ewentualne odejście Podolskiego byłoby mocnym ciosem dla górniczego klubu, który jest teraz na zakręcie historii. Założony w 1948 roku Górnik ma być sprzedany. Główny udziałowiec - miasto - chce się pozbyć 80 proc., czyli wszystkich swoich akcji. Zeszłoroczny proces prywatyzacji został przez nowe władze wyrzucony do kosza. Teraz ma miejsce nowy. firmy mają czas do 4 listopada na złożenie w magistracie zgłoszenia do udziału w negocjacjach. Podmioty zakwalifikowane do II etapu prowadzić będą rozmowy w sprawie warunków przejęcia z rąk miasta pakietu akcji Górnika.

To kwestia najbliższych tygodni. Na razie w Zabrzu wszyscy żyją czwartkowym meczem z 1.FC Koeln. „Górnicy” będą mieli okazję do skonfrontowania się z silnym rywalem i wzięcia udziału w historycznym wydarzeniu, bo takim będzie oficjalne pożegnanie wielkiego piłkarza. Mecz na RheinEnergieStadion, jak ostatnie ligowe spotkanie 1.FC Koel z SVV Ulm (2:0), zobaczy 50 tys. kibiców. Zresztą bilety na to spotkanie – jak w przypadku pożegnania Łukasza Piszczka i Jakuba Błaszczykowskiego w Dortmundzie – rozeszły się w kilkadziesiąt godzin.

Będzie 1.FC Koeln, będzie Górnik i będą wielkie gwiazdy futbolu. Swój udział w meczu już potwierdzili tacy gracze, jak Mats Hummels, który obecnie gra w Romie, czy Manuel Neuer z Bayernu Monachium. Poza nimi występ zaliczą także Per Mertesacker, Christoph Kramer, Kevin Grosskreutz, Erik Durm oraz Roman Weidenfeller. Ma być obecny trener mistrzów świata z 2014 r., Joachim Loew, oraz jego ówczesny asystent, a teraz szkoleniowiec Barcelony, Hansi Flick. Górnik wylatuje do Niemiec w środę. Powrót w piątek.

Michał Zichlarz


„Bild” podaje, że Lukas Podolski ma dołączyć do 1. FC Koeln.