Z charakterem na liderki
Okazja do zmycia plamy po wpadce w Piotrkowie Trybunalskim nadarza się „Niebieskim” już dziś. Mecz z wicemistrzyniami Polski z Kobierzyc będzie transmitował Polsat Sport.
Piotrkowianki zrewanżowały się „Niebieskim” za porażkę 29:31 na inaugurację sezonu. Wygrały pewnie, dominując zwłaszcza do przerwy, a mecz ten miał duże znaczenie dla układu tabeli. Oba zespoły plus Sośnica Gliwice walczą o 6. miejsce, które po zakończeniu 2. rundy gwarantuje utrzymanie i walkę o mistrzostwo. Po sobotnim meczu wiadomo, że bliżej celu znajduje się Piotrcovia. - To bardzo ważne zwycięstwo. Zeszły rok skończyłyśmy słabo (porażka z Kobierzycami - dop. red.), a obecny zaczęłyśmy dobrze. Teraz mamy bardzo silnych przeciwników, bo już w środę jedziemy do Lubina, a później przyjeżdża do nas Lublin. Chcemy w nich powalczyć o niespodzianki - zapowiedziała rozgrywająca Joanna Gadzina.
Chorzowianki pokpiły pierwszą połowę, pokazując mało znane w tym sezonie oblicze i sprawiając wrażenie, jakby myślami były jeszcze przy zwycięskim meczu w Kaliszu. - Mój zespół nie pokazał charakteru. To była inna drużyna niż ostatnio - nie ma wątpliwości trener Ivo Vavra. - Rzadko mam pretensje do zawodniczek, ale z taką postawą nie można było wygrać. Do 15 minuty było jeszcze jako tako, ale potem.... To nie jest Liga Centralna, w której takie błędy uchodzą na sucho, a tylko niewymuszonych, wręcz juniorskich do przerwy popełniliśmy 8. I nie interesuje mnie druga połowa, skoro po pierwszej przegrywaliśmy 9 bramkami i było po meczu. Brakuje nam dorosłości w handballu na najwyższym poziomie. Nie potrafimy zagrać dwóch, trzech dobrych meczów z rzędu, a jak nam nie idzie, to zwieszamy głowy. Przy naszej kadrze słabsza postawa dwóch, trzech podstawowych zawodniczek, „niepodłączenie się” do gry bramkarek oznacza, że nie jesteśmy w stanie nawiązać równorzędnej rywalizacji z zespołami, które są na naszym poziomie.
Okazja do poprawy nadarzy się już dziś o 20.30, ale będzie o nią szalenie trudno. Beniaminek podejmie bowiem wicemistrzynie z Kobierzyc, a mecz pokaże Polsat Sport. „Kobierki” w sobotę pokonały Młyny Stoisław Koszalin, „zwolniły” trenera Krzysztofa Przybylskiego, a wobec przymusowej pauzy Zagłębia Lubin (większość zawodniczek wąskiej kadry ekipy z Kalisza zachorowała) wskoczyły na 1. miejsce. Do Chorzowa zawita więc bardzo silna ekipa z m.in. wychowankami Ruchu, środkowymi rozgrywającymi Magdaleną Drażyk i Marceliną Polańską, które będą chciały udowodnić, że lubią grać przy Dąbrowskiego; Drażyk to reprezentantka kraju, uczestniczka ostatniego Euro, gdzie Polki zajęły 9. miejsce, najlepsze od 18 lat. - Trenowaliśmy codziennie i mam nadzieję, że pokażemy inne oblicze. Zagramy z sercem i charakterem, dla naszych kibiców i dla siebie, bo tego przede wszystkim oczekuję od moich dziewcząt - kończy czeski szkoleniowiec Ruchu.
Zbigniew Cieńciała
◾ MKS Piotrcovia - KPR Ruch Chorzów 37:30 (23:14)PIOTRCOVIA: Sarnecka 1, Suliga - Królikowska 7, Polaszkowa 1, Sobecka 10/8, Noga 1, Arciszevskaja 2, Gadzina 4, Waga, Raduszko 2, Mielewczyk 1/1, Domagalska 7, Roszak, Mokrzka 1. Kary: 4 min. Trener Horatiu PASCA.
RUCH: Ciesiółka, K. Gryczewska - P. Wiśniewska 6, Bondarenko 6/2, Hajnos 4, Jasinowska 1, Gęga, Doktorczyk 2, Wilczek 4, Masałowa 2, Iwanowicz, Jasińska 1, M. Gryczewska 2, Widuch 2, Miłek. Kary: 10 min. Trener Ivo VAVRA.
4 ZAWODNICZKI
z chorzowską przeszłością wybiegną dziś na boisko w barwach klubu z Kobierzyc, a będą to bramkarka Patrycja Chojnacka, obrotowa Zuzanna Ważna oraz rozgrywające Marcelina Polańska i Magdalena Drażyk.