Przed rokiem w Kryterium Asów równych sobie nie miał Rafał Bernas. Fot. Dorota Dusik


Z „asem” w nazwisku

Już tylko godziny zostały do startu 48. Międzynarodowego Wyścigu Kolarskiego Infomax Kryterium Asów.


Legendarna impreza, której historia zaczęła się w 1954 roku, ma w swoich kronikach wielu znakomitych zwycięzców, ale my przypomnimy dwóch ostatnich. W 2022 roku, kiedy po 22 latach Bogdan Szczygieł reaktywował jeden z najstarszych wyścigów w naszym kraju, zwycięzcą okazał się Dawid Migas, reprezentujący barwy KLTC Konin, a relacja z tego wydarzenia ukazała się wówczas pod tytułem: „Nie ma Asa nad Migasa”. Rok temu, gdy w 47. Międzynarodowym Wyścigu Kolarski Tauron Kryterium Asów najlepszy okazał się Paweł Bernas z JBG-2 Team, także można było zrymować, że nie „ma Asa nad Bernasa”, ale - żeby się nie powtarzać - stwierdziliśmy w relacji, że posiadanie „Asa” w nazwisku jest przepustką do wygrywania.


Z mistrzem Polski na czele

Dlatego w tym roku postanowiliśmy rzucić okiem na nazwiska znajdujące się międzynarodowej liście startowej 48. Międzynarodowego Wyścigu Kolarskiego Infomax Kryterium Asów pod kątem posiadających „asa” w nazwisku kandydatów do 1. miejsca. Jako pierwszy wśród 22 grup zgłoszonych do wyścigu jest Węgier Viktor Filutas (nr 19) z teamu Karcag Cycling. W niczym - jeżeli chodzi o nazwisko - nie ustępuje mu nasz rodak Jakub Murias (26) z grupy ATS Voster. Na pewno swoje atuty, choć zawarte w środku nazwiska, albo - jak kto woli - w sercu ma także mistrz Polski z 2022 roku, Norbert Banaszek (31) z zespołu Mazowsze Serce Polski. W tej kategorii „mieści się” również Słowak David Kasko (123) z Dukli Bańska Bystrzyca. Natomiast kolumbijska grupa Bialini Gomola wprawdzie nie ma zawodnika z „asem” w nazwisku, ale za to ma dwóch kolarzy z dwoma „asami” w imionach. Są to Nicolas Rojas Hernandez (117) i Lucas Casallas Henao (120).


Na koronie Stadionu Śląskiego

Nazwiska prawdziwych asów poznamy jednak na trasie, więc przypomnijmy, że w piątek 10 maja o 17.00 na Stadionie Śląskim w Chorzowie rozpocznie się 1. etap - Memoriał Tytanów Polskiego Kolarstwa - kryterium na dystansie 72 km, a peleton ruszy spod bramy numer 4 i mknął będzie po 1600-metrowej pętli wyznaczonej na koronie „Kotła czarownic”.

W sobotę o 15.00 wystartuje natomiast 2. etap - wyścig kategorii UCI 1.2 Silesian Classic - na dystansie 159,6 km. Start i meta rywalizacji o punkty do rankingu Międzynarodowej Unii Kolarskiej wyznaczone zostały przy Hali Wielofunkcyjnej im. Zbigniewa Pietrzykowskiego w Bielsku-Białej, a trasa będzie prowadzić około 20-kilometrową pętlą po malowniczych, ale wymagających beskidzkich drogach.


Zwycięzca na 70-lecie

Z kolei w niedzielę peleton przeniesie się do Mikołowa, gdzie już od 9.00 na rynku rozpoczną się zawody młodzieżowe - od żaka do juniora młodszego. Start kryterium zaplanowano na 12.00, a zawodnicy - tak jak na Stadionie Śląskim - „kręcić się” będą na dystansie 72 km, pokonując 45 okrążeń po 1600 metrów. Dodajmy również, że - tak jak w Chorzowie i w Mikołowie - zawodnicy będą walczyć o punkty do klasyfikacji mistrzostw Polski kryteriów. Około 14.30 w Mikołowie odbędzie się ceremonia podsumowania zawodów oraz wręczania nagród. Przekonamy się wtedy, kto założy żółtą koszulkę i zostanie wpisany na długą listę zwycięzców, wśród których „Asem wszech czasów” jest Henryk Krawczyk, zwycięzca 4. edycji tej legendarnej imprezy kolarskiej, obchodzącej w tym roku 70-lecie.

Jerzy Dusik