Yamal na przełamanie
Po trzech spotkaniach bez zwycięstwa Barcelona w końcu wygrała w meczu ligowym.
HISZPANIA
Trener Barcelony Hansi Flick we wtorkowym meczu z Mallorcą dał odpocząć Robertowi Lewandowskiemu. Zdecydował się na taki krok, pomimo tego, że „Blaugrana” w ostatnich tygodniach w lidze nie potrafiła zdobyć kompletu punktów. Lewandowski natomiast, jako najskuteczniejszy napastnik w Primera Division, gwarantował skuteczność. Mimo wszystko należało zrozumieć decyzję szkoleniowca, który wolał oszczędzić siły Polaka na ważniejsze mecze, które nadchodzą wielkimi krokami. W ciągu najbliższych tygodni „Duma Katalonii” będzie mierzyć się z Borussią Dortmund w Lidze Mistrzów i z Atletico w zmaganiach krajowych.
Pierwsza połowa meczu na Majorce zapowiadała, że Barca nadal boryka się z poważnymi problemami. Co prawda wyszła na prowadzenie w 12 minucie, gdy na listę strzelców, po fatalnym błędzie defensywy gospodarzy, wpisał się Ferran Torres, który zastępował Lewandowskiego. Cóż jednak z tego, skoro pod koniec pierwszej połowy defensywa z Katalonii popełniła fatalny błąd i spowodowała, że Pablo Maffeo znalazł się w sytuacji sam na sam z Inakim Peną? 27-latek wystawił piłkę do Vedata Muriqiego, a Kosowianin bez problemu umieścił piłkę w siatce.
Wydawało się, że demony Barcelony znów dają o sobie znać, że znów podopieczni Hansiego Flicka nie będą w stanie wygrać meczu. Byłoby to czwarte spotkanie z rzędu w La Lidze, w którym „Blaugrana” nie zdobyłaby trzech punktów. Zagrożenie było poważne, ale tylko przez chwilę. Przyjezdni odblokowali się w 56 minucie, gdy z rzutu karnego bramkę zdobył Raphinha. Gol na 2:1 spowodował, że Katalończycy poczuli pewność i swobodę. Mogli zacząć bawić się na boisku, a to przecież wychodzi im najlepiej.
Wtedy swój koncert rozpoczął Lamine Yamal. Skrzydłowy, który dopiero w miniony weekend powrócił do gry po kontuzji, zaczął czarować na boisku. W 74 minucie zaprezentował fantastyczne umiejętności, gdy dośrodkowaniem zewnętrzną częścią stopy idealnie asystował Raphinhii. Brazylijczyk musiał tylko dołożyć nogę do genialnego podania 17-latka. Ledwie pięć minut później Yamal znów zabłysnął, po raz kolejny popisując się nietuzinkowym podaniem. Tym razem zagrywał w pole karne do Pau Victora, a po małym zamieszaniu bramkarza pokonał Frenkie de Jong. Dla Holendra, który do końca września zmagał się z urazem, był to pierwszy gol w tym sezonie.
Na zakończenie spotkania piątego gola dla Barcelony zdobył Pau Victor. Tym samym, trochę niespodziewanie, biorąc pod uwagę przebieg pierwszej połowy, „Blaugrana” wysoko pokonała ekipę z Balearów. Mallorca, choć było widać, że miała chęci na zwycięstwo, w drugiej połowie nie była w stanie przeciwstawić się napędzanej przez Yamala maszynie trenera Flicka.
Kacper Janoszka
0:1 – F. Torres (12), 1:1 – Muriqi (43), 1:2 – Raphinha (56, karny), 1:3 - Raphinha (74), 1:4 – de Jong (79), 1:5 – Victor (84)
◾ Sevilla – Osasuna 1:1 (0:0)0:1 – Budimir (69), 1:1 – Lukebakio (72)
1. Barcelona |
16 |
37 |
48:17 |
2. Real M. |
14 |
33 |
30:11 |
3. Atletico |
15 |
32 |
26:8 |
4. Athletic |
15 |
26 |
22:14 |
5. Villarreal |
14 |
26 |
27:23 |
6. Mallorca |
16 |
24 |
16:18 |
7. Osasuna |
15 |
23 |
20:23 |
8. Girona |
15 |
22 |
22:20 |
9. Sociedad |
15 |
21 |
13:11 |
10. Betis |
15 |
20 |
16:18 |
11. Sevilla |
15 |
19 |
14:19 |
12. Celta |
15 |
18 |
23:27 |
13. Rayo |
14 |
16 |
14:16 |
14. Las Palmas |
15 |
15 |
20:26 |
15. Leganes |
15 |
15 |
14:20 |
16. Alaves |
15 |
14 |
16:25 |
17. Getafe |
15 |
13 |
10:13 |
18. Espanyol |
14 |
13 |
15:27 |
19. Valencia |
13 |
10 |
13:21 |
20. Valladolid |
15 |
9 |
10:32 |
1-4 – LM, 5 – LE, 6 – elim. LK, 18-20 - spadek