Wykorzystać moment
Legia w Zabrzu w poniedziałek na kolanach? To się okaże. Na zdjęciu Adrian Kapralik (nr 17) i Artur Jędrzejczyk. Fot. Tomasz Jastrzębowski/Pressfocus.pl
Wykorzystać moment
Przed starciem z Legią trenerowi Janowi Urbanowi nie brakuje problemów.
GÓRNIK ZABRZE
Jak podczas czwartkowej popołudniowej konferencji prasowej powiedział szkoleniowiec górniczej jedenastki, kilku zawodników ma drobne problemy ze zdrowiem. – Liczymy jednak, że do poniedziałkowego meczu zdążą się wykurować – mówi Jan Urban. Tutaj przypomnijmy, że w trakcie reprezentacyjnej przerwy na meczach swoich reprezentacji byli kapitan Erik Janża, Adrian Kapralik i Wojciech Szala.
Trenera Górnika poprosiliśmy o odpowiedź na pytanie, czy starcie z drużyną z Warszawy ma dla niego wyjątkowe znaczenie. Przecież spośród kilku klubów ekstraklasy, w których pracował, to w wojskowej ekipie zaliczył na ławce najwięcej meczów, konkretnie 171 (w Górniku na razie jest ich 75). – Tak rzeczywiście jest. W Legii spędziłem przecież dość dużo czasu. To inne mecze z tego względu, że masz tam wielu znajomych, którzy przy okazji takiej gry zawsze się odezwą. To na pewno wyjątkowe spotkanie, bo mam sentyment do wszystkich drużyn, w których pracowałem – podkreśla doświadczony szkoleniowiec.
Z czasu jego ostatniej pracy w Legii został w niej jeszcze Artur Jędrzejczyk oraz trener bramkarzy Krzysztof Dowhań. – We współczesnej piłce wszystko zmienia się bardzo szybko, bo i ludzie, i właściciele. Tak jest w Legii, tak też jest przecież i u nas – mówi trener Urban.
Przed „górnikami” teraz mecze prawdy, bo najpierw Legia, potem Zagłębie w Lubinie, Śląsk i wyjazd do Częstochowy. – Gdybyśmy przed sezonem wiedzieli, gdzie będziemy na tym etapie rozgrywek, to wszystko wzięlibyśmy w ciemno. Jednak na ostateczne oceny przyjdzie czas po sezonie. Wtedy okaże się, czy sezon był super, może dobry albo tylko przeciętny. Piłka taka jest i za to ją kochamy, że może się w niej zdarzyć wszystko. W moich czasach Ruch awansował do ligi i od razu został mistrzem Polski. Trzeba umieć wykorzystać dogodny moment. Przed nami teraz spotkania, w których mówisz „sprawdzam”. Jak będziemy punktować, to będzie super sprawa, bo gonimy czołówkę, a jeśli nie, to stwierdzimy, że czegoś nam zabrakło – kończy trener Górnika.
(zich)
Pieniądze wypłacone
W połowie marca piłkarze Górnika mieli otrzymać pensję za kolejny miesiąc i jak wynika z naszych informacji, wszystko zostało uregulowane. – Idziemy w dobrym kierunku. Myślę, że klub nikomu nic nie zalega i możemy się skupić tylko wyłącznie na graniu. Pytań o pieniądze nie lubię, ale jak już zapytaliście, to odpowiadam – powiedział nam na wczorajszym briefingu prasowym bramkarz Daniel Bielica.