WYGRANI...,PRZEGRANI…
WYGRANI...
1. Kluczowa interwencja
Lech świetnie poradził sobie z liderem z Białegostoku. Sporą rolę odegrał w zwycięstwie Filip Marchwiński, który zdobył pierwszego gola. Okazałe trafienie nie miałoby jednak znaczenia, gdyby nie… Bartosz Mrozek. Golkiper poznańskiej drużyny popisał się genialną interwencją w kluczowym momencie. Jagiellonia potrzebowała tylko jednej bramki, żeby doprowadzić do wyrównania. W doliczonym czasie gry Kaan Caliskaner sprawdził czujność bramkarza, a ten uchronił zespół przed utratą punktów.
2. Skuteczny w derbach
Widzew okazał się lepszy w derbach Łodzi. Spora w tym zasługa Jordiego Sancheza. Hiszpan czekał na gola w lidze od listopada i trafił w najlepszym możliwym momencie. Jego bramka wyprowadziła ekipę Daniela Myśliwca na prowadzenie, a gol w końcówce Fabio Nunesa dobił ŁKS. Warto zaznaczyć, że Sanchez upodobał sobie strzelanie w starciach derbowych. W rundzie jesiennej również zdobył gola na wagę zwycięstwa przeciwko ŁKS-owi.
3. Szkurin w akcji
Po tym, jak Stal wygrała z Puszczą Niepołomice, mielczanie przyjechali na mecz z rewelacją jesieni z Wrocławia. Śląsk miał się „odkuć” za falstart w starciu z Pogonią, ale nic z tych planów nie wyszło. Wszystko przez Ilję Szkurina. Białorusin po raz kolejny udowodnił, że jest niezwykle ważną postacią Stali. Tym razem wykorzystał sytuację po sprytnie wykonanym rzucie wolnym. Zmylił jednego obrońcę i gdy stanął oko w oko z bramkarzem, nie pomylił się.