WYGRANI…

1. Hiszpański dowódca

Po raz kolejny Jesus Imaz udowodnił, że jest prawdziwym liderem Jagiellonii. Hiszpan tym razem uratował białostoczan w ostatniej chwili, gdy przegrywali z Piastem 0:1. Swoim trafieniem zapewnił „Dumie Podlasia” remis, dzięki czemu przed ostatnią kolejką ekstraklasy wszystko jest w rękach drużyny Adriana Siemieńca. Jeśli tylko zwycięży za tydzień z Wartą, zostanie mistrzem Polski. Jeżeli tak się stanie, Imaz zostanie bohaterem Białegostoku.


2. Utrzymani

Nieprawdopodobne są wyniki Cracovii w ostatnich tygodniach. Na początku maja ekipa Dawida Kroczka niespodziewanie rozgromiła Górnika 5:0. Ledwie tydzień później poniosła klęskę we Wrocławiu. W końcu w miniony weekend znów wygrała u siebie, tym razem 2:0 z Rakowem. Najważniejszą informacją dla „Pasów” jest to, że zapewnili sobie utrzymanie w ekstraklasie i nie muszą drżeć o swój byt.


3. Walka trwa

Ważny krok w stronę utrzymania wykonała Korona Kielce. Pokonała u siebie zdegradowany już Ruch Chorzów. Co prawda podopieczni Kamila Kuzery nadal znajdują się w strefie spadkowej, ale wciąż mają szansę na to, żeby w ostatniej kolejce wywalczyć pozostanie w ekstraklasie. Będzie to oczywiście niezwykle trudne, ponieważ żeby o tym marzyć, muszą pokonać wyżej notowanego Lecha Poznań. Czy ta misja może zakończyć się powodzeniem?



PRZEGRANI…

1. W osłabieniu

Zabrzańską drużynę dopadł kryzys. Po tym, jak Górnik przegrał 0:5 z Cracovią, nie potrafi wygrać meczu. Dwa spotkania z rzędu u siebie drużyna Jana Urbana tylko zremisowała. Przez to wiele wartościowych punktów zostało straconych. W starciu z Puszczą „górnicy” dali się zaskoczyć raz po stałym fragmencie i to wystarczyło do tego, żeby niepołomiczanie zremisowali mecz. Nie da się przy okazji ukryć, że w potencjalnym zwycięstwie delikatnie przeszkodziła czerwona kartka Daniego Pacheco w 19 minucie.


2. Bez celnego strzału

Przed weekendem Warta miała szansę na to, żeby rozpocząć nowy tydzień w świetnych humorach. Gdyby poznaniacy wygrali z Legią w niedzielę, mogliby być pewni utrzymania. Ponieważ ponieśli porażkę, muszą walczyć o pozostanie w elicie do ostatniej chwili. Drużyna Dawida Szulczka nie pokazała w starciu z warszawianami wiele w ofensywie. Nie oddała ani jednego celnego strzału, więc porażka nie może dziwić.


3. Do widzenia!

Śląsk Wrocław pewnie wygrał z Radomiakiem, dzięki czemu zrównał się punktami z Jagiellonią. Wrocławianie tym samym zapewnili Maciejowi Kędziorkowi szybszy urlop. Trener radomian w niedzielę rano został zwolniony z klubu i nie dokończy sezonu w roli szkoleniowca. Nie dostał zbyt dużo czasu, bo ledwie pół roku, ale ostatnie wyniki drużyny nie pozostawiły zarządowi klubu zbyt dużego pola do manewru.

KJ