Wygrani i przegrani kolejki
1. Przełamanie
Przez większość sezonu Kacper Sezonienko zawodził kibiców Lechii Gdańsk. Od początku rozgrywek ani razu nie wpisał się na listę strzelców, aż do… niedzielnego meczu z Koroną. Jego trafienie zapewniło gdańszczanom trzy punkty. Co więcej, niemal zapewniło też im utrzymanie w ekstraklasie. Teraz zespół Johna Carvera musi przede wszystkim liczyć, że dostanie licencję na przyszły sezon, a także na... ewentualnie jeden mecz bez wygranej Puszczy do końca sezonu, co jest wysoce prawdopodobne.
2. Cztery trafienia!
Piast słabo rozpoczął mecz z Motorem. Już w 3 minucie stracił bramkę . Zespół Aleksandara Vukovicia szybko się podniósł. Do końca pierwszej połowy Tomasz Huk zdobył dwie bramki, a po zmianie stron kolejne dwa trafienia dodali Michał Chrapek i Maciej Rosołek. Rzadko się zdarza, żeby gliwiczanie strzelali rywalom aż cztery bramki, a Motor przecież nie jest najgorszą drużyną w ekstraklasie.
3. Znów na szczycie
Lech Poznań powrócił na fotel lidera po kolejce, w której zmierzył się w hicie z Legią Warszawa. Kolejorzowi wystarczyło jedno trafienie, a zapewnił je Ali Gholizadeh. Irańczyk tydzień temu zabłysnął w starciu z Puszczą, gdy zdobył dwa gole, a formę utrzymał także do spotkania przy Łazienkowskiej. Długo kibice Lecha czekali na jego przebudzenie, ale w końcu znalazł świetną dyspozycję.
PRZEGRANI…
1. Karny i czerwona
Fran Tudor nie pomógł Rakowowi w meczu z Jagiellonią. Pomimo że częstochowianie wygrywali 1:0, stracili przewagę. Chorwat najpierw dał sędziemu powody do podyktowania rzutu karnego. Zatrzymał strzał ręką i sędzia wskazał na „wapno”. Później, mając już żółtą kartkę, sfaulował przeciwnika przed polem karnym. Arbiter się nie zawahał. Pokazał mu drugie „żółtko” i Raków musiał kończyć mecz w osłabieniu.
2. Koniec marzeń
Nie ma już ratunku dla Śląska Wrocław i Stali Mielec. Oficjalnie spadły z ligi po tym, jak Lechia w niedzielę wygrała z Koroną. Wrocławianie od 2008 roku utrzymywali się na poziomie ekstraklasy. Mielczanie natomiast dziś rozegrają jeszcze jedno spotkanie z Puszczą. Może dziś poznamy trzeciego spadkowicza – jeśli niepołomiczanie stracą punkty, przywitają się z 1. ligą.
3. Słaby występ
Gdy Cracovia odrobiła jednobramkową stratę w starciu z GKS-em Katowice, doprowadzając do wyniku 1:1, wydawało się, że wygra mecz. Tymczasem w drugiej połowie GieKSa zdobyła gola na 2:1, awiększość kibiców na trybunach stadionu przy Nowej Bukowej mogła być pewna, że Cracovia już do meczu nie wróci. Tak rzeczywiście się stało.
(kj)