Sport

Wygrani i przegrani kolejki

WYGRANI…

1. Lider na chwilę

Dość niespodziewanie na czele tabeli na chwilę znalazła się Cracovia. Niespodziewanie, bo raczej nikt przed sezonem nie mógł tego przewidzieć. Tymczasem ekipa Dawida Kroczka pewnie pokonała mistrza Polski z Białegostoku, dzięki czemu znalazła się na szczycie. Nie była to byle jaka wygrana. W końcu krakowianie zdobyli w sobotnim starciu aż 4 bramki. Co ważniejsze, podnieśli się, gdy Jagiellonia zaczęła odrabiać straty i wyszła na prowadzenie 2:1.

2. Pewna wygrana

Bezlitosna była Puszcza Niepołomice dla beniaminka z Gdańska. Już w 2 minucie wyszła na prowadzenie dzięki bramce Konrada Stępnia. Później sukcesywnie powiększała przewagę, dzięki czemu strzeliła 4 gole. Po raz kolejny udowodnione zostało, że niepołomiczanie mają w składzie bramkostrzelnych defensorów. Dublet zaliczył Ukrainiec Roman Jakuba, który w drugiej połowie „dobił” Lechię. Gdańszczan stać było tylko na gola honorowego.

3. Premierowy gol

Po pierwszej połowie Legia prowadziła z Radomiakiem 2:0. Wydawało się jednak, że drużyna Bruno Baltazara będzie w stanie wrócić do walki o punkty, bo gola w 61 minucie strzelił Capita. Wtedy legioniści przebudzili się i zdobyli kolejne dwie bramki. Najpierw pewnie z rzutu karnego uderzył Marc Gual (pierwsze trafienie w sezonie), a później swojego premierowego gola w ekstraklasie zdobył 19-letni Wojciech Urbański, gwarantując zespołowi trzy punkty.


PRZEGRANI…

1. Okazje były…

Raków Częstochowa miał kilka okazji do tego, żeby wygrać z Górnikiem. Gole powinni zdobyć Gustav Berggren i Adriano Amorim. Obaj mieli doskonałe sytuacje, żeby zapewnić częstochowianom prowadzenie, ale w fatalny sposób się mylili. Przede wszystkim ten pierwszy nie wykorzystał genialnej okazji, gdy stanął oko w oko z bramkarzem. Z drugiej strony należy docenić Michała Szromnika, który nieźle spisywał się między słupkami.

2. Kolejna strata

Tylko jedno zwycięstwo odnotowało Zagłębie Lubin na początku sezonu. Nie jest to wybitny bilans, bo aspiracje zespołu są o wiele większe. Na początku sezonu drużyna Waldemara Fornalika przegrała z Legią, później zremisowała z Pogonią. Podzieliła się także punktami z Lechią. Tym razem lubinianie stracili punkty w starciu z Lechem Poznań. Wystarczył jeden gol do tego, żeby „Kolejorz” mógł cieszyć się z trzech punktów.

3. Piłkarskie nudy

Piłkarze Motoru Lublin i GKS-u Katowice nie mogą być zadowoleni z tego, jakim wynikiem zakończył się piątkowy ich mecz przy Bukowej. Bezbramkowy remis nie satysfakcjonuje żadnej ze stron. Najbardziej pokrzywdzeni byli jednak kibice obu zespołów, bo nie zobaczyli porywającego widowiska. Na murawie nie działo się wiele, a jedynym momentem, który mógł wzbudzić większe emocje, była... decyzja sędziego anulującego bramkęMbaye Ndiaye.

KJ