Wygrana na wagę utrzymania
Drużyna Jacka Zielińskiego napędziła strachu Lechii, która dopiero rzutem na taśmę zagwarantowała sobie utrzymanie.
Walki w Gdańsku nie brakowało... W środku Kacper Sezonienko z Lechii, który strzelił dla gospodarzy trzecią, jakże ważna bramkę. Fot. PAP/Marcin Gadomski
W 13 minucie Maksym Chłań wpadł w pole karne Korony, przewrócił go Miłosz Trojak, ale sędzia Łukasz Kuźma uznał, że to był przypadek. Sędziowie VAR wezwali jednak arbitra głównego do monitora i rozjemca z Białegostoku zmienił decyzję, przyznając gospodarzom rzut karny. Niezawodnym egzekutorem „jedenastki” był Bohdan Wjunnyk, który kompletnie zmylił Rafała Mamlę.
Gospodarze podwyższyli prowadzenie w 4 minucie doliczonego czasu pierwszej połowy. Z kornera centrował Rifet Kapić, głową uderzał Bujar Pllana, futbolówka odbiła się jeszcze od Iwana Żelizki i wpadła do siatki!
Pięć minut po zmianie stron boiska Wiktor Długosz popisał się kapitalnym strzałem z rzutu wolnego 25 metrów i zdjął „pajęczynę” z bramki strzeżonej przez Szymona Weiraucha. Dziesięć minut później pomocnik Korony rozegrał dwójkową akcję z Dawidem Błanikiem, który po ziemi oddał piłkę koledze, a ten strzałem w długi róg doprowadził do wyrównania. W tym momencie koniecznie trzeba dodać, że Wiktor Długosz przerwał tym samym serię 73 meczów bez gola w ekstraklasie (3200 minut). Poprzedniego gola strzelił 25 lipca 2021 roku dla Rakowa Częstochowa w meczu z Piastem Gliwice.
Zwycięskiego gola gospodarze strzelili w ostatniej minucie regulaminowego czasu gry po szybkiej kontrze. Dominik Piła podał piłkę do Camilo Meny, niespełna 23-letni Kolumbijczyk na pełnej szybkości dograł na pustą bramkę do Kacpra Sezonienki, a ten dopełnił formalności, strzelając gola na wagę utrzymania swojej drużyny w PKO BP Ekstraklasie. Jednocześnie „utopił” Stal Mielec i Śląska Wrocław.
CO NAM SIĘ PODOBAŁO?
Drużyna trenera Jacka Zielińskiego nie zrażona dwubramkowym prowadzeniem rywali, po przerwie ruszyła do szturmu, pokazując prawdziwy charakter „Scyzoryków”. Niewiele brakowało, by wywiozła z Gdańska punkt.
Bogdan Nather
OCENA MECZU ⭐ ⭐
◼ Lechia Gdańsk - Korona Kielce 3:2 (2:0)
1:0 - Vjunnyk, 18 min (karny), 2:0 - Żelizko, 45+4 min (asysta Pllana), 2:1 - Długosz, 50 min (wolny), 2:2 - Długosz, 60 min (asysta Błanik), 3:2 - Sezonienko, 90 min (asysta Mena).
LECHIA: Weirauch 6 - Piła 6, Olsson 5, Pllana 6, Kałahur 5 - Mena 6, Żelizko 7, Kapić 7, Vjunnyk 6 (77. Carenko niesklas.), Chłań 6 (88. Neugebauer niesklas.) - Głogowski 5 (61. Sezonienko 5). Trener John CARVER. Rezerwowi: Gutowski, Chindris, Gueho, Wendt, D'Arrigo, N Wójtowicz.
KORONA: Mamla 5 - Trojak 4, Resta 5, Pięczek 5 - Długosz 8 (84. Godinho niesklas.), W. Kamiński 4 (46. Strzeboński 5), Nono 6, Matuszewski 5 (45. Ciszek 5) - Błanik 7, Fornalczyk 6 (75. Zwoźny niesklas.) - Szykawka 5 (75. D. Bąk niesklas.). Trener Jacek ZIELIŃSKI. Rezerwowi: Dziekoński, Smolarczyk, Zator.
Sędziował Łukasz Kuźma (Białystok) - 5. Asystenci: Adam Kupsik (Poznań) i Piotr Podbielski (Białystok). Widzów 13507. Czas gry 99 min (50+49). Żółte kartki: Chłań (41. faul), Vjunnyk (58. faul) - Nono (68. faul).
Piłkarz meczu – Wiktor DŁUGOSZ.
MÓWIĄ LICZBY | ||
LECHIA | KORONA | |
44 | posiadanie piłki | 56 |
7 | strzały celne | 5 |
3 | strzały niecelne | 3 |
4 | rzuty rożne | 2 |
0 | spalone | 1 |
11 | faule | 12 |
2 | żółte kartki | 1 |