Wszystko w rękach Borussii

NIEMCY

Jeszcze w marcu BVB znajdowała się w drugiej połowie tabeli, a jej gra daleka była od obiecującej. Sytuacja w lidze nie była beznadziejna, ale perspektywa awansu do Ligi Mistrzów wydawała się odległa – a brak Champions League byłby wielkim problemem dla klubowego budżetu. Potem jednak coś w Borussii „przeskoczyło”. W ostatnich 7 kolejkach dortmundczycy zaliczyli 6 wygranych i remis z Bayernem w Monachium. Teraz są na 5. pozycji, tracąc punkt do Freiburga i 3 punkty do Eintrachtu Frankfurt, czyli klubów na miejscach dających LM. A tak się składa, że... fryburczycy i frankfurtczycy zmierzą się ze sobą w ostatniej kolejce.

Borussia z kolei zagra ze zdegradowanym, przedostatnim Holsteinem Kiel. W teorii więc pozostaje wygrać i patrzeć na to, co stanie się w tym drugim spotkaniu. Jeśli Eintracht przegra, a Dortmund zrówna się z nim punktami, będzie decydować bilans goli. „Orły” mają obecnie +20 bramek, a BVB +17. Jeśli obie ekipy zrównają się bilansem, znaczenie w następnej kolejności będzie miała liczba bramek zdobytych w całym sezonie – a tych Dortmund ma o 3 więcej. Jedyny zespół z Zagłębia Ruhry, jaki zagra w Bundeslidze w kolejnym sezonie (pierwszy taki przypadek w historii), musi jednak uważać. Holstein strzelał bowiem gola w każdym dotychczasowym spotkaniu wyjazdowym, a to – dosłownie – mistrzowska statystyka!

Piotr Tubacki

PROGRAM 34. KOLEJKI

Sobota: Heidenheim – Werder, Mainz – Leverkusen, Dortmund – Holstein, Gladbach – Wolfsburg, Augsburg – Union, St Pauli – Bochum, Lipsk – Stuttgart, Freiburg – Eintracht, Hoffenheim – Bayern (wszystkie 15.30)

1-4 – LM, 5 – LE, 6 – LK, 16 – baraże, 17-18 – spadek

STRZELCY