Wśród siódemki wspaniałych

Tenisistka z Raszyna rozpoczęła 125. tydzień na pozycji liderki rankingu WTA, a to oznacza, że ma na swoim koncie także 50. tydzień z rzędu na szczycie kobiecego tenisa. Iga Świątek - jako pierwsza Polka w historii - zadebiutowała w roli liderki 4 kwietnia 2022, kiedy zastąpiła Australijkę Ashleigh Barty. Prowadzenie utrzymała przez 75 tygodni; straciła je 11 września 2023 na rzecz Białorusinki Aryny Sabalenki. Po ośmiu tygodniach Polka wróciła na szczyt i od tego momentu nieprzerwanie jest liderką. Dołączyła tym samym do 6 legendarnych tenisistek - Amerykanek Chris Evert, Martiny Navratilovej, Sereny Williams, Niemki Steffi Graf, Jugosłowianki Moniki Seles i Szwajcarki Martiny Hingis - które również miały co najmniej dwie serie po 50 tygodni z rzędu na pozycji liderki.

Ranking WTA opracowywany jest od 3 listopada 1975 przez Women's Tennis Association, tj. organizację prowadzącą zawodową rywalizację kobiet. Tenisistką, która najdłużej była na czele - przez 377 tygodni - pozostaje Graf.

Jeszcze jeden tydzień

Wiadomym jest natomiast, że za dwa tygodnie Świątek straci numer 1 na rzecz drugiej obecnie Sabalenki. Polka po raz ostatni w oficjalnym meczu WTA wystąpiła 5 września w ćwierćfinale wielkoszlemowego US Open. Później wycofywała się z kolejnych imprez, rozstała się też z trenerem Tomaszem Wiktorowskim.

Obecnie Sabalenkę wyprzedza o zaledwie 69 punktów. 28 października z konta Polki zostanie odjęte 1500 punktów za ubiegłoroczny triumf w WTA Finals i wówczas na pierwsze miejsce wskoczy Białorusinka.

Świetną passę ma Magdalena Fręch. Po zwycięstwie w Guadalajarze, dotarła do 1/8 finału turnieju w Pekinie, a w ubiegłym tygodniu zatrzymała się na ćwierćfinale w Wuhan. W efekcie znów poprawiła najwyższe miejsce w karierze - z 27. na 24. W ćwierćfinale w Wuhan wystąpiła też Magda Linette, która awansowała z 45. na 40. pozycję w rankingu.

W czołówce notowania doszło do jednej istotnej zmiany. Z czwartego na 3. miejsce awansowała Coco Gauff, która zamieniła się pozycjami z inną Amerykanką, Jessicą Pegulą.

Kosztowny Szanghaj „Hubiego”

W najnowszym notowaniu rankingu tenisistów Hubert Hurkacz spadł z ósmego na 12. miejsce. Po raz ostatni poza TOP 10 wrocławianin znajdował się 11 miesięcy temu - 12 listopada 2023 roku. Spadek to efekt jego absencji w ATP Masters 1000 w Szanghaju, który Polak wygrał przed rokiem i rezygnacja ze startu kosztowała go 1000 punktów. Polak planuje wrócić na kort w przyszłym tygodniu w Bazylei. Awans o prawie 30 miejsc – na 117. pozycję, po triumfie przed tygodniem w challengerze ATP w hiszpańskiej Villenie, odnotował Kamil Majchrzak, który w lutym 2022 roku był już 75. Na najwyższe miejsce w karierze – 171. - awansował Maks Kaśnikowski.

Na czele po triumfie w Chinach umocnił się Włoch Jannik Sinner, który już o prawie 5 tysięcy punktów wyprzedza Hiszpana Carlosa Alcaraza. Trzeci jest Niemiec Alexander Zverev.

Hurkacz nadal zajmuje 13. miejsce w klasyfikacji ATP Race, uwzględniającej wyniki uzyskane tylko w tym roku. Liderem rankingu, który wyłoni ośmiu uczestników kończącego sezon turnieju ATP Finals w Turynie, również jest Sinner i także wyprzedza Alcaraza oraz Zvereva.

(t)

CZOŁÓWKI RANKINGÓW

WTA Tour (na 14 października):

...

175. Maja Chwalińska 412, 265. Katarzyna Kawa 261, 303. Gina Feistel 203, 362. Martyna Kubka 167

ATP World Tour (na 14 października):

...