Sport

Wspomnienia mamy piękne

Dawid Kubacki, Kamil Stoch, Aleksander Zniszczoł, Piotr Żyła i Maciej Kot wystąpią na mamuciej skoczni w Planicy na zakończenie sezonu Pucharu Świata.

Norweg Halvor Egner Granerud wygrał Puchar Świata w zeszłym roku, przed Austriakiem Stefanem Kraftem i Słoweńcem Anże Laniskiem, który w geście wsparcia trzyma portret Dawida Kubackiego. Fot. Zeljko Stevanić/PressFocus.pl


Wspomnienia mamy piękne

Dawid Kubacki, Kamil Stoch, Aleksander Zniszczoł, Piotr Żyła i Maciej Kot wystąpią na mamuciej skoczni w Planicy na zakończenie sezonu Pucharu Świata.

 

Kamil Stoch, Aleksander Zniszczoł i Piotr Żyła po raz ostatni mierzyli się z Letalnicą przed rokiem. Dawid Kubacki z przyczyn prywatnych (choroba żony) nie wziął udziału w ubiegłorocznym finale sezonu w Planicy, natomiast dla Macieja Kota będą to pierwsze loty na tej skoczni od 2019 roku. Rywalizacja w Planicy rozpocznie się w czwartek - od oficjalnego treningu oraz kwalifikacji do piątkowych zawodów indywidualnych. Na sobotę zaplanowano konkurs drużynowy. W niedzielnym finale zaprezentuje się czołowa „30” klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.


Trener polskiej kadry Thomas Thurnbichler postawił na tych samych zawodników, którzy startowali w Norwegii. Na mamucim obiekcie w Vikersund najlepiej z Polaków prezentował się Aleksander Zniszczoł, który awansował do czołowej dziesiątki cyklu Raw Air. 30-latek ustanowił też swój rekord życiowy w długości lotu - 243,5 m. Pozostali biało-czerwoni znacznie gorzej radzili sobie w lotach narciarskich, co nie napawa optymizmem przed finałem sezonu w Planicy. Do Słowenii nie pojechał Paweł Wąsek, który w ubiegłą niedzielę wygrał finałowe zawody Pucharu Kontynentalnego na Wielkiej Krokwi w Zakopanem.


- Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że loty narciarskie są dla niego trudne, co nie jest sekretem. Planica jest najtrudniejszym obiektem do lotów na świecie, więc uznaliśmy, że lepiej będzie zakończyć zimę z pozytywnymi odczuciami i już skupić się na odpoczynku przed rozpoczęciem przygotowań do następnego sezonu - uzasadnił austriacki szkoleniowiec.


Wąsek tej zimy został wycofany z Pucharu Świata po marcowych zawodach w Lahti. W tym sezonie zgromadził 42 punkty i pięć razy awansował do czołowej „30”. Najlepszy wynik osiągnął w Bischofshofen, gdzie uplasował się na 18. pozycji. - Od lat nie opuszcza mnie strach na skoczni. Staram się z tym walczyć, bo mam marzenia, które chcę spełniać. Próbuję to przełamać. Planica to obiekt, który budzi respekt każdego zawodnika - wspomniał Paweł Wąsek, cytowany przez skijumping.pl.


Na czwartek zaplanowano kwalifikacje, które wyłonią 40 uczestników piątkowych zawodów indywidualnych. Tego dnia odbędzie się również ostatni w sezonie konkurs kobiet. Kryształową Kulę odbierze Słowenka Nika Prevc, która w Vikersund zapewniła sobie zwycięstwo w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Natomiast jej starszy brat w niedzielę zakończy swoją bogatą karierę. Peter Prevc był najlepszym skoczkiem narciarskim w sezonie 2015/16, gdy wygrał Turniej Czterech Skoczni i klasyfikację generalną PŚ. 31-latek ma też w dorobku medale igrzysk olimpijskich i mistrzostw świata.


Najlepszym zawodnikiem kończącego się sezonu był Stefan Kraft, który zdobędzie trzecią w karierze Kryształową Kulę. Austriak zachwycał formą podczas Raw Air, który odbywał się na skoczniach w Oslo, Trondheim i Vikersund, dzięki czemu po raz trzeci wygrał norweski cykl. Wiceliderem klasyfikacji generalnej PŚ jest Ryoyu Kobayashi. Japończyk traci do Krafta aż 430 punktów. Natomiast walka o Małą Kryształową Kulę za loty narciarskie jeszcze nie jest rozstrzygnięta. Prowadzący Kraft ma 340 pkt, a jego rodak Daniel Huber - 249. Dalsze miejsca zajmują Słoweńcy: Timi Zajc oraz Peter i Domen Prevcowie. Kraft 43 razy w karierze stawał na najwyższym stopniu podium i w tym sezonie awansował na trzecie miejsce w liczbie indywidualnych zwycięstw w Pucharze Świata. Lepsi od niego byli jedynie Gregor Schlierenzauer (53 wygrane) i Fin Matti Nykaenen (46).


Puchar Świata na skoczni w malowniczej dolinie Planica jest organizowany regularnie od 1980 roku. Najczęściej, bo pięciokrotnie na Letalnicy zwyciężał Austriak Gregor Schlierenzauer w latach 2008-2013. Przed rokiem najlepsi na słoweńskim mamucie okazali się Kraft i Zajc. Kamil Stoch i Adam Małysz wygrywali tu trzy razy. Małysz trzykrotnie był najlepszy w Planicy na zakończenie sezonu 2006/07, gdy czwarty raz sięgnął po Kryształową Kulę. Natomiast Stoch pierwsze zwycięstwo odniósł tu w 2011 roku oraz wygrał dwa konkursy kończące sezon 2017/18. Na podium w Planicy stawali również Piotr Żyła i Piotr Fijas. Mamy więc z tej skoczni piękne wspomnienia.


W latach 2013-15 mamucia skocznia została przebudowana w ramach kompleksu sportowego Nordijski Center Planica. Letalnica i Vikersundbakken to największe skocznie na świecie. Jej rozmiar wynosi 240 m. Oficjalny rekord obiektu to 252 metry. Tak daleko poszybował tu Ryoyu Kobayashi w 2019 roku. Wielu polskich skoczków oddawało tu najdłuższe skoki w karierze. Rekord Polski od 2017 roku należy do Stocha - 251,5 m.

(PAP)


PROGRAM ZAWODÓW PUCHARU ŚWIATA W PLANICY

Czwartek, 21 marca

 8.00 - oficjalny trening

10.00 - kwalifikacje

17.00 - konkurs indywidualny kobiet

Piątek, 22 marca

14.00 - seria próbna

15.00 - konkurs indywidualny

Sobota, 23 marca

 8.00 - seria próbna

 9.30 - konkurs drużynowy

Niedziela, 24 marca

 8.30 - seria próbna

 9.30 - konkurs indywidualny


NORWESKI BOJKOT

W Słowenii nie pojawią się Norweżki Elrin Maria Kvandal oraz Silje Opseth. Powód? Przeniesienie rywalizacji kobiet z „mamuta” na skocznię normalną. - Czujemy się niedocenione. Skoczkowie mogą pojechać na loty i cieszyć się z najlepszych rzeczy na świecie. My za to mamy rywalizować na małym obiekcie. Jestem naprawdę rozczarowana - powiedziała w rozmowie z norweskimi mediami Opseth, która kilka dni temu w Vikersund pobiła kobiecy rekord w długości lotu, osiągając 230,5 m. Poprzedni (226 m) należał do Kvandal.