Wspaniale! I tylko nasi nie dojechali…
Trzy rekordy świata, 13 rekordów olimpijskich, mnóstwo emocji i wypełniony po brzegi rano i wieczorem Stade de France – królowa sportu stworzyła wspaniały spektakl. Szkoda, że z tak mizernym polskim udziałem.
– To były absolutnie spektakularne igrzyska dla lekkoatletyki – powiedział na zakończenie rywalizacji na Stade de France i ulicach Paryża prezes World Athletics Sebastian Coe.
Nie sposób się z tym nie zgodzić. Poziom sportowy był najwyższy w historii igrzysk. Padły trzy rekordy świata (patrz ramka), oprócz tego 13 rekordów olimpijskich, 21 rekordów kontynentalnych, 99 rekordów kraju (w tym 2 rekordy Polski), 311 rekordów życiowych.
Każdą z dwóch sesji dnia (poranną i wieczorną) na Stade de France oglądał niemal komplet widzów, sprzedano ponad milion biletów – najwięcej w historii lekkoatletyki na igrzyskach. - Nasz sport to dar, który ciągle ma coś do zaoferowania – podkreślał Coe.
Cieniutko, czyli… ostry regres
Wspaniałe zawody w skali globalnej były cieniutkie dla reprezentantów Polski, którzy mieli do zaoferowania mniej niż zwykle. Rywalizację zakończyli z jednym brązowym medalem Natalii Kaczmarek w biegu na 400 metrów, tylko sześcioma miejscami w finałach (1-8) i 20 punktami. Były też dwa rekordy Polski – Alicji Konieczek na 3000 m z przeszkodami i Weroniki Lizakowskiej na 1500 m.
W porównaniu z igrzyskami w Tokio, gdzie nasi zdobyli 9 medali, to przepaść, ale realiści mogli się spodziewać takiej zniżki – wszak już rok temu na mistrzostwach świata w Budapeszcie biało-czerwoni wywalczyli tylko 2 srebrne medale (Kaczmarek na 400 m i Wojciech Nowicki w młocie), a na MŚ w 2022 roku w Eugene żeńskiej sztafecie 4x400 – srebrnej w japońskich igrzyskach - też nie udało się awansować do finału. Ale jeszcze w 2022 roku zdobyliśmy 49 pkt (9 miejsc w ósemce), a w Budapeszcie 31 (8). Ostry regres.
Z drugiej strony, jak podał statystyk Tomasz Spodenkiewicz (Athletics News), na 49 startów Polaków w Paryżu 30 zakończyło się lepiej niż to wynikało z pozycji na listach startowych – to zaskakujące 61 procent! Miejsc poniżej tych z rankingu było 14 (29%), a 5 (10%) zakończyło start dokładnie na takiej lokacie, jaką zajmowało przed igrzyskami. Polski udział w igrzyskach generalnie odpowiadał temu, co biało-czerwoni prezentowali wcześniej.
- Rozpatrujemy polski wynik przez pryzmat sukcesu w Tokio, ale bardziej trzeba brać pod uwagę ostatnie mistrzostwa świata. Było blisko jeszcze dwóch, trzech medali. Nasi bohaterowie są zmęczeni, złote pokolenie się kończy i musimy pracować nad nowym. Z tym, że to już nie będzie złote pokolenie, będziemy mieć pojedynczych dobrych sportowców – ocenił dla PAP Tomasz Majewski, wiceprezes Polskiego Związku Lekkiej Atletyki i szef misji olimpijskiej w Paryżu.
Coraz większą ławą
Nie tylko biało-czerwoni przeżyli upadek – z tylko 3 medalami i bez złota wracają Włosi, którzy w Tokio zgarnęli tytuły aż w 5 konkurencjach, a jeszcze w czerwcu w Rzymie zdominowali mistrzostwa Europy z 24 medalami, w tym 11 złotymi! Nie szło też gospodarzom – francuscy kibice cieszyli się tylko z jednego srebra płotkarki Cyreny Samba-Mayeli.
Klasyfikację medalową znów bezapelacyjnie wygrali lekkoatleci Stanów Zjednoczonych, którzy w porównaniu z Tokio podwoili złoto – z 7 do 14 w Paryżu (z 26 do 34 ogółem). Ale za plecami Team USA poziom światowej LA coraz bardziej się wyrównuje. Złoto w tym roku zdobyli reprezentanci aż 27 krajów, o dwóch więcej niż w Japonii. Po raz pierwszy w tabeli medalowej znalazły się Dominika, Pakistan i Saint Lucia, a Thea LaFond (trójskok kobiet), Arshad Nadeem (oszczep mężczyzn) i Julien Alfred (100 m kobiet) zdobyli historyczne złoto dla swoich krajów.
Letsile Tebogo w biegu na 200 m mężczyzn zdobył pierwszy tytuł olimpijski dla Botswany w jakiejkolwiek dyscyplinie – zwiększając łączną liczbę krajów z medalowym CV w lekkoatletyce do 105.
Liczba 43 państw w tabeli medalowej w Paryżu dorównuje liczbie z Tokio, jako największej w lekkoatletyce od ponad 20 lat. 75 krajów miało swojego przedstawiciela w pierwszej ósemce.
Złota pani doktor
Łącznie 26 lekkoatletów zdobyło więcej niż 1 medal w Paryżu, w tym trzy panie sięgnęły po trzy krążki. Gwiazdą numer jeden została Gabby Thomas, potrójnie złota w sprintach (patrz ramka). 27-letnia Amerykanka sport na najwyższym poziomie łączy z nauką - najpierw na Harvardzie zrobiła licencjat z neurobiologii, a rok temu ukończyła studia magisterskie z epidemiologii w Centrum Nauk o Zdrowiu Uniwersytetu Teksańskiego. Na purpurowej bieżni Stade de France dokonała tego, czego nie udało się Noah Lylesowi, którego buńczuczne zapowiedzi o nawet czterech złotych medalach przegrały z Covidem.
Wspaniali i systematyczni
Czteroletni cykl, w którym najważniejsza impreza dla lekkoatletów ma miejsce co roku, rozpoczęły przesunięte o rok igrzyska w Tokio. W 2022 odbyły się „zaległe” mistrzostwa świata w Oregonie (Eugene), a rok później „planowo” kolejny czempionat w Budapeszcie. Kolejne MŚ za rok w Tokio.
Trzy lata w sporcie to szmat czasu, ale są tacy, którzy w Paryżu obronili tytuły indywidualne z Tokio. „Wspaniałą ósemkę” tworzą: Valarie Allman (USA, dysk), Ryan Crouser (USA, kula), Mondo Duplantis (Szwecja, tyczka), Soufiane El Bakkali (Maroko, 3000 m z przeszkodami), Faith Kipyegon (Kenia, 1500 m), Sydney McLaughlin-Levrone (USA, 400 m ppł.), Miltiadis Tentoglou (Grecja, w dal) i Nafissatou Thiam (Belgia, 7-bój).
A gdyby podnieść poprzeczkę i zobaczyć, kto zdobył złoto na wszystkich czterech imprezach w latach 2021-24 – w Tokio, Oregonie, Budapeszcie i Paryżu – lista liczyłaby zaledwie cztery osoby: Kipyegon, Duplantisa, Crousera i El Bakkalego. Spośród tej czwórki Kipyegon, Duplantis i Crouser należą do ultra-ekskluzywnego klubu: posiadaczy rekordów świata, aktualnych mistrzów świata i aktualnych mistrzów olimpijskich. Kipyegon i Crouser zdobyli w Paryżu trzecie z rzędu tytuły olimpijskie.
Uznanie należy się też Jakobowi Ingebrigtsenowi i Joshui Cheptegei, którzy wyjechali z najcenniejszym trofeum z wszystkich czterech imprez, ale w różnych konkurencjach. Norweg wygrał olimpijski bieg na 1500 m w Tokio i okazał się niepokonany na 5000 m w Oregonie, Budapeszcie i Paryżu, z kolei Ugandyjczyk pobiegł najszybciej na 5000 m w Tokio oraz na 10 000 m w Oregonie, Budapeszcie i Paryżu.
Na tytuł najbardziej wszechstronnej lekkoatletki zasługuje jednak Sifan Hassan, która zdobyła złoto na 5000 m i 10 000 m w Tokio oraz złoto w maratonie w Paryżu, a także brąz na 1500 m w Tokio oraz na 5000 m i 10 000 m w Paryżu.
Najpierw królowa, potem pływacy
W 2021 z powodu pandemii Covid trybuny w Japonii były niemal puste, na 2025 bilety już sprzedają się ponoć jak ciepłe bułeczki. Termin tokijskich mistrzostw jest jednak późniejszy niż zwykle, bo 13-21 września. I „jesiennie” ma być już na stałe – MŚ mają być zwieńczeniem sezonu. Dużo wcześniej będzie za to za cztery lata w Los Angeles. Kalifornijskie igrzyska nie tylko mają się rozpocząć i zakończyć w lipcu (między 14 a 30), ale podjęto też decyzję o przeniesieniu zmagań królowej sportu z drugiego na pierwszy tydzień zawodów, a przesunięciu na później pływania. Tylko, czy nasi na tej fali popłyną czy zatoną...?
Tomasz Mucha
KLASYFIKACJA
Tabela medalowa IO w Paryżu
KRAJ ZŁOTO SREBRO BRĄZ ŁĄCZNIE
USA 14 11 9 34
Kenia 4 2 5 11
Kanada 3 1 1 5
Holandia 2 1 3 6
Hiszpania 2 1 1 4
Norwegia 2 1 0 3
W. Brytania 1 4 5 10
Jamajka 1 3 2 6
Etiopia 1 3 0 4
Australia 1 2 4 7
….
37. Polska* 0 0 1 1
* z 6 innymi państwami
3
rekordy świata
- Armand DUPLANTIS (Szwecja) - 6,25 m w skoku o tyczce
- Sydney McLAUGHLIN-LEVRONE (USA) - 50,37 sek. w biegu na 400 m przez płotki
- USA - 3:07,41 w sztafecie mieszanej 4x400 m
26
lekkoatletów wraca z Paryża z więcej niż 1 medalem. Po 3 krążki zdobyli:
- Gabby THOMAS (USA) - 200 m - złoto, 4x100 - złoto i 4x400 – złoto
- Femke BOL (Holandia) – 4x400 mikst - złoto, 4x400 m kobiet – srebro, i 400 m ppł. – brąz
- Sifan HASSAN (Holandia) - maraton - złoto, 5000 m - brąz i 10 000 m – brąz
9
polskich lekkoatletów
uzyskało w Paryżu minima na przyszłoroczne MŚ w Tokio: Ewa Swoboda (100 m), Natalia Kaczmarek (400 m), Weronika Lizakowska, Klaudia Kazimierska (obie 1500 m), Alicja Konieczek (3000 m z przeszk.), Pia Skrzyszowska (100 m ppł.), Paweł Fajdek, Anita Włodarczyk (oboje młot), Maria Andrejczyk (oszczep).
A TO CIEKAWE…
Najmłodszym w historii złotym medalistą olimpijskim w lekkoatletyce został 16-letni Quincy Wilson – biegł na pierwszej zmianie w eliminacjach męskiej sztafety USA 4x400 m.