Wreszcie wygrali!
W dramatycznych okolicznościach Korona wykreśliła się z grona drużyn, które w ekstraklasie wciąż nie wygrały meczu.
Co się odwlecze...
Już w 2 minucie zawsze groźny w szeregach Stali Ilja Szkurin oddał celne uderzenie, które... było jedynym w pierwszej połowie. Poza tym nie działo się wiele – poza anulowanym karnym dla gospodarzy. Po kwadransie Korona krótko rozegrała rzut rożny i po uderzeniu Konrada Matuszewskiego piłka trafiła w rękę Alvisa Jaunzemsa. Sędzia Sebastian Krasny początkowo wskazał „na wapno”, ale po interwencji VAR-u odwołał swoją decyzję. Zadecydowało to, że interweniujący Łotysz najpierw został trafiony w plecy i dopiero potem futbolówka dotknęła ręki. Kielczanie musieli więc obejść się smakiem, ale co się odwlecze... Ledwo zaczęła się druga połowa, a Krzysztof Wołkowicz spóźniony kopnął w stopę Jewgienija Szykawkę. Sędzia Krasny ponownie użył gwizdka, ale tym razem VAR nie musiał korygować jego decyzji. Karnego wykorzystał Pedno Nuno, zdobywając swoją pierwszą bramkę w ekstraklasie.
Nos Zielińskiego
Długo wydawało się, że na tym emocje w Kielcach się skończą, bo momentami obie drużyny prezentowały żenujący wręcz poziom. W prostych sytuacjach – mimo dużych przestrzeni na boisku – podawały niecelnie i niechlujnie. Gospodarzom to właściwie pasowało, ale brak umiejętnego przejęcia kontroli nad spotkaniem odbił się im czkawką. W 86 minucie miejsce na strzał sprzed pola karnego znalazł bowiem Maciej Domański. Nie uderzył zbyt mocno, ale precyzyjnie i Xavier Dziekoński musiał wyciągać piłkę z siatki (być może mógł zrobić więcej).
Wszystko wskazywało na to, że Korona ponownie nie wygra, ale trener Jacek Zieliński miał nosa, wpuszczając na ostatnie minuty Dawida Błanika. To właśnie urodzony w JastrzębiuZdroju skrzydłowy po płaskim dośrodkowaniu Konrada Matuszewskiego skierował piłkę do siatki. Co prawda tor jej lotu – uniemożliwiając interwencję bramkarzowi – zmienił jeszcze Marvin Senger, ale gol został zapisany na konto Błanika. Dzięki niemu kielczanie wygrali pierwsze spotkanie i uciekli ze strefy spadkowej, spychając tam... Stal Mielec. W ekstraklasie bez zwycięstwa pozostają więc jeszcze dwie ekipy – zgodowicze, Śląsk Wrocław i Lechia Gdańsk.
Piotr Tubacki
11 057
WIDZÓW
zjawiło się wczoraj na stadionie w Kielcach. To najniższy wynik w tym sezonie, ale wyższy niż średnia z poprzedniego (10 718)
MÓWIĄ LICZBY | ||
KORONA | STAL | |
52 | posiadanie piłki | 48 |
2 | strzały celne | 3 |
6 | strzały niecelne | 7 |
13 | faule | 14 |
1 | spalone | 2 |
4 | rzuty rożne | 3 |
1 | żółte kartki | 1 |