Katarzyna Wasick nie schodzi poniżej medalowego poziomu. Fot. PAP/EPA


Wreszcie przyszły medale

Trzy trzecie miejsca biało-czerwonych rodzą nadzieje na przyszłość...

 

MŚ W DAUSZE

Jakub Majerski zdobył brązowy medal na 100 m st. motylkowym w mistrzostwach globu w stolicy Kataru. Polak do finału zakwalifikował się z drugim czasem. W półfinałach najszybszy okazał się Diogo Matos Ribeiro, który w walce o medale potwierdził klasę i wygrał czasem 51,17. Portugalczyk wyprzedził Austriaka Simona Buchera o 0,11 i o 0,15 Polaka. To pierwszy medal biało-czerwonych w tegorocznych MŚ.

W finale 200 m stylem grzbietowym Laura Bernat osiągnęła 2:09,92, co zapewniło jej piąte miejsce. Triumfowała Amerykanka Claire Curzan - 2:05,77.

Ksawery Masiuk czasem 24,44 wywalczył kolejny brązowy medal na 50 m stylem grzbietowym. Zwyciężył Australijczyk Isaac Cooper - 24,13, a srebro zdobył Amerykanin Hunter Armstrong - 24,33.

Katarzyna Wasick czasem 23,95 zdobyła również brąz medal. Siódma w finale była Kornelia Fiedkiewicz - 24,69. Zwyciężyła Szwedka Sarah Sjoestroem - 23,69, a srebro wywalczyła Amerykanka Kate Douglass – 23,91.

Polacy wystąpili w niedzielę jeszcze w finałach sztafet 4x100 m st. zmiennym. Masiuk, Jan Kałusowski, Majerski oraz Kamil Sieradzki zostali zdyskwalifikowani, natomiast Adela Piskorska, Dominika Sztandera, Paulina Peda i Fiedkiewicz uplasowały się na siódmej pozycji - 4:01,73. Złote medale zdobyli Amerykanie - 3.29,80 i Australijki - 3.55,98.