Włoski pocisk

Filippo Ganna wygrał w Valladolid czasówkę, 18. etap wyścigu Vuelta a Espana. Liderem pozostał Jonas Vingegaard (Visma-Lease a Bike), do którego nieznacznie zbliżył się jego najgroźniejszy rywal, Joao Almeida (UAE Team Emirates-XRG).

Pierwsza, a zarazem ostatnia jazda indywidualna na czas w tegorocznej edycji miała liczyć 27,2 km. Jednak jeszcze w środę wieczorem organizatorzy poinformowali, że z powodu spodziewanych propalestyńskich protestów skracają ją do ledwie 12,2 km. W komunikacie dodano, że władze w Valladolid, gdzie zaczynał się i kończył czwartkowy odcinek, zobowiązały się do zwiększenia liczby policjantów o blisko pół tysiąca w celu zabezpieczenia trasy.

Dwa lata temu w tym mieście, gdzie siedzibę mieli hiszpańscy królowie, na tej trasie także odbyła się czasówka. I choć teraz została ona znacząco skrócona, to Ganna, Vingegaard i Almeida zajęli podobne miejsca. Włoch, który dwukrotnie zdobywał w tej specjalności mistrzostwa świata, znowu wygrał. Tym razem jednak kolarz grupy INEOS Grenadiers ledwie o niecałą sekundę wyprzedził Australijczyka Jaya Vine'a (UAE Team Emirates-XRG).

Poprzednio Portugalczyk i Duńczyk zajęli odpowiednio czwarte i dziesiąte miejsce, a teraz obaj poprawili się o jedną pozycję. – Zrobiłem, co mogłem. Szkoda tylko, że nie było to 27 km. Nadal jednak możemy być całkiem zadowoleni z wyniku. Czułem się bardzo mocny – przyznał Almeida, który dwa lata temu wyprzedził Duńczyka o blisko pół minuty, a wczoraj tylko o 10 sekund. – Mogę być całkiem zadowolony z dzisiejszego wyniku, bo płaska czasówka bardziej pasuje masywniejszym zawodnikom – uśmiechał się Vingegaard, który przed trzema ostatnimi etapami ma 40 sekund przewagi nad Portugalczykiem.

(g)

Wyniki 18. etapu, Valladolid - Valladolid (jazda ind. na czas, 12,2 km): 

6. Stefan Kueng (Szwajcaria, Groupama-FDJ) 12 ... 93. Stanisław Aniołkowski (Cofidis) 1.24, 123. Michał Kwiatkowski (INEOS Grenadiers) 1.44.

Klasyfikacja generalna: