Włoska robota
Tommaso Guercio (w środku) jest zadowolony z przeprowadzki do Śląska Wrocław. Fot. slaskwroclaw.pl
Włoska robota
Piłkarze Śląska Wrocław są zadowoleni z próby generalnej przed niedzielną potyczką z Pogonią Szczecin.
W sobotnim sparingu z KKS-em 1925 Kalisz po raz pierwszy w koszulce Śląska Wrocław zaprezentował się niespełna 19-letni (urodzony 1 czerwca 2005 roku w Codogno) obrońca Tommaso Guercio. Nowy nabytek lidera PKO BP Ekstraklasy przeniósł się do stolicy Dolnego Śląska na zasadzie transferu definitywnego z Interu Mediolan. Guercio związał się z Trójkolorowymi kontraktem do 30 czerwca 2026 roku z opcją przedłużenia o kolejne dwa lata.
Urodzony i wychowany we Włoszech Tommaso Guercio jest młodzieżowym reprezentantem Polski. Przeszedł przez cztery szczeble młodzieżowe, aktualnie występuje w reprezentacji U-19, występował również na mistrzostwach Europy U-17. Jego matka jest Polką, a on sam wybrał reprezentowanie Polski zamiast Włoch.
Ma predyspozycje
Najnowszy nabytek Śląska jest wychowankiem Interu Mediolan, do tej pory występował w młodzieżowych strukturach „Nerazzurrich”, chociaż w tym sezonie udało mu się raz pojawić w kadrze meczowej drużyny seniorów na mecz Serie A przeciwko Cagliari. - Transfer na linii Inter - Śląsk to na pewno nie jest codzienność, więc jesteśmy zadowoleni, że młodzieżowy reprezentant Polski zamienił lidera Serie A na lidera PKO Ekstraklasy - powiedział prezes klubu z Oporowskiej, Patryk Załęczny.
- Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że Tommasowi nie było łatwo przebić się do pierwszego zespołu Interu, w Śląsku też nie będzie to proste, ale ma wszelkie predyspozycje, by rozwijać się i wzmocnić naszą drużynę.
Tommaso będzie świetnym wzmocnieniem kadry - dodał dyrektor sportowy Śląska, David Balda. - Jest to młody środkowy obrońca, choć może również występować na prawym boku obrony. Wiążemy z nim wielkie nadzieje. Na ten moment będzie zapewne częściej występował w drugiej drużynie, ale w treningu zostanie przydzielony do pierwszego zespołu. Cieszymy się, że Tommaso Guercio zdecydował się wybrać Śląsk i że to właśnie na Wrocław postawił w kontekście dalszego rozwoju.
Potrzebował zmiany
- W Interze spędziłem wiele lat, ten klub mnie ukształtował, ale potrzebowałem zmiany - przyznał Tommaso Guercio po podpisaniu kontraktu we Wrocławiu. - Wiem, że przede mną dużo pracy, ale cieszę się na nowe wyzwanie i liczę na to, że w Śląsku zacznę łapać minuty w seniorskim futbolu na wysokim poziomie. W Śląsku utalentowany obrońca będzie występował z numerem „78” na koszulce.
Po sobotnim sparingu asystent trenera Jacka Magiery Marcin Dymkowski uznał występ piłkarza za udany. - Tommaso Guercio jest z nami od niedawna i chcieliśmy mu się bardziej przyjrzeć w warunkach meczowych - powiedział. - Myślę, że wypadł pozytywnie. To młody chłopak, który jeszcze ma wiele przed sobą.
Nie zatrzymują się
Piłkarze Śląska z próby generalnej przez wznowieniem rozgrywek ligowych byli zadowoleni. - Na pewno mecz z KKS-em 1925 Kalisz wyglądał bardzo optymistycznie - powiedział Martin Konczkowski. - Wiele kwestii, które zakładaliśmy sobie przed spotkaniem, zostało spełnionych, ale było też kilka niedociągnięć. Myślę, że pod bramką przeciwnika mogliśmy stworzyć jeszcze większe zagrożenie. Mamy kilka dni do ligi, więc pracujemy ciężko, robimy swoje i optymistycznie patrzymy w przyszłość. „Intensywna praca” najlepiej opisuje nasze ostatnie tygodnie. Nie mówiąc już nawet o okresie przygotowawczym, tylko całym ostatnim półroczu. Uważam, że było to widać na boisku i kontynuujemy tę pracę. Trener Magiera wielokrotnie mówił, że wie czego od nas wymaga, oczekuje i my w tym kierunku idziemy, więc na pewno ciężka praca przyniesie efekty. My się nie zatrzymujemy, robimy swoje i skupiamy się już na najbliższym spotkaniu.
Jednym z nowych piłkarzy we wrocławskim zespole jest Patryk Klimala. - Podchodziliśmy do meczu z drużyną z Kalisza tak, jak do spotkania ligowego - stwierdził napastnik. - Celem było zwycięstwo i udało nam się to zrobić. W drugiej połowie wdarło się trochę chaosu, być może było to spowodowane licznymi zmianami. Ogólnie mówiąc, mamy zwycięstwo i zaliczamy to spotkanie na plus. Czułem się dobrze na boisku i myślę, że było to widać. Bardzo szkoda tej sytuacji zmarnowanej pod koniec meczu, to był zły strzał, piłka nie wpadła do bramki. Miałem trochę sytuacji w okresie przygotowawczym i mogłem strzelić więcej bramek. Jestem spokojny, że te piłki na razie tak często nie wpadają. Gole przyjdą. Myślę, że zaaklimatyzowałem się już w drużynie, czuję się naprawdę dobrze. Zrozumiałem system, którym chcemy grać. Rozumiemy się w defensywie oraz ofensywie. Chłopaki naprawdę dobrze mnie przyjęli i z tego się cieszę. Wszyscy koncentrujemy się na najbliższym meczu z Pogonią. Za nami kilka starć sparingowych, ale my czekamy na rywalizację o punkty.
Bogdan Nather