Brahim Diaz po powrocie do Madrytu z wypożyczenia prezentuje się wyśmienicie. Fot. PAP/EPA


Woli Maroko

Brahim Diaz nie doczekał się powołania ze strony hiszpańskiej federacji, więc zdecydował się na zmianę kadry, którą będzie reprezentował.


HISZPANIA

Real Madryt w niedzielny wieczór stanął przed dość prostym wyzwaniem. Musiał odpowiedzieć na zwycięstwa Barcelony oraz Girony i wygrać z Celtą Vigo. Zadanie wykonał, bo zwyciężył 4:0. W zdobyciu 3 punktów pomogli goście, którzy dwa gole sami sobie strzelili.

Jednym z ważniejszych wydarzeń spotkania była bramka Ardy'ego Guelera. 19-latek z Turcji, który do Realu dołączył w trakcie poprzedniego lata, po raz pierwszy wpisał się na listę strzelców, będąc reprezentantem „Los Blancos”. Wszedł na boisko w ostatnich minutach i w doliczonym czasie, w sytuacji sam na sam, minął bramkarza i pewnie umieścił piłkę w siatce. – Jestem bardzo szczęśliwy ze zdobycia pierwszej bramki. Dziękuję wszystkim, którzy mnie wspierają. Mam nadzieję, że nadejdzie wiele kolejnych goli. Będę na to ciężko pracował – stwierdził po spotkaniu zadowolony nastolatek. – To wielki talent – powiedział o nim podczas konferencji prasowej trener Carlo Ancelotti.

Wyczyn Guelera przyćmił jego klubowy partner, Brahim Diaz. 24-latek, który w tym sezonie jest bardzo ważną częścią Realu, postanowił, że będzie grał dla Maroka. Jeszcze kilka lat temu był regularnie powoływany do reprezentacji młodzieżowych Hiszpanii. W dorosłej kadrze zagrał jednak tylko jeden towarzyski mecz 3 lata temu. Teraz, gdy jest w świetnej formie, federacja z Półwyspu Iberyjskiego milczy. Dlatego Diaz zdecydował się wybrać Maroko. Tamtejszy związek wydzwaniał do niego z prośbami i w końcu urodzony w Maladze piłkarz się zdecydował. Na „transfer” pozwalają mu marokańskie korzenie ze strony jego ojca.

Kacper Janoszka

 

Real Madryt – Celta 4:0 (1:0)

1:0 – Vinicius (21), 2:0 – Guaita (79, samobójcza), 3:0 – Dominguez (88, samobójcza), Gueler (90+4)


Betis – Villarreal 2:3 (2:1)

1:0 – G. Rodriguez (30), 1:1 – Baena (40), 2:1 – W. Jose (45+2), 2:2 – Papastatopulos (48, samobójcza), 2:3 – Sorloth (67)

Mecz Almeria – Sevilla zakończył się po zamknięciu numeru.

 

1-4 - LM, 5 - LE, 6 - LKE, 18-20 - spadek


Strzelcy

16 – Bellingham (Real M.),

15 – Mayoral (Getafe),

14 – Dowbyk (Girona), Morata (Atletico), Budimir (Osasuna).