Woleli odejść

Trwa przebudowa rezerw Wisły Kraków i w nowym sezonie nie zagrają w nich młodzi Hiszpanie.

Na poniedziałkowych, pierwszych zajęciach (godz. 16.00 w Myślenicach) stawi się spora grupa nowych piłkarzy. Dla wielu z nich będzie to powrót na „stare śmieci”, o czym informowaliśmy już w środowym wydaniu. Do tego grona trzeba zaliczyć także Michała Bierzało, który koszulkę z białą gwiazdą założy po dekadzie gry w innych zespołach. 29-letni środkowy obrońca ma na koncie niemal 200 meczów w 2. i 3. lidze, więc będzie dużym wsparciem dla młodszych. Przez cztery ostatnie lata krakowianin reprezentował Siarką Tarnobrzeg. - Będę jednym z najstarszych zawodników w drużynie rezerw, ale kompletnie mi to nie przeszkadza, ponieważ w poprzednim klubie było podobnie. Mam nadzieję, że swoim doświadczeniem w rywalizowaniu w 3. lidze będę mógł wspomagać młodszych kolegów, a swoją dobrą grą wpływać na zespół i przyczyniać się do zwycięstw. Nie ukrywam, że sam chcę nieustannie się rozwijać i wierzę, że wspólnie z drużyną Wisły będziemy sięgać po najwyższe cele – powiedział Bierzało. Taśma z nowymi zawodnikami dla rezerw Wisły na chwilę się zatrzymała. W przyszłym tygodniu znów ruszy, gdy klub ogłosi podpisanie umów z dwoma młodymi graczami.

W tym tygodniu z klubem pożegnali się bramkarz Kacper Szewczyk, środkowy obrońca Daniel Ramirez i pomocnik Marc Grau, którzy w poprzednim sezonie pojawiali się na boisku 8, 23 i 27 razy. Duży wpływ na dobre wyniki mieli zwłaszcza Hiszpanie, którzy dołączyli do drużyny latem ubiegłego roku. Uznali, że wolą kontynuować przygodę z piłką w ojczyźnie. W przypadku Ramireza wpływ miały sprawy rodzinne. Jest synem Kiko Ramireza, byłego dyrektora sportowego klubu z ulicy Reymonta. Gdyby ojciec pozostał na stanowisku, pewnie łatwiej byłoby go zatrzymać. Wisła poinformowała, że wyszła z propozycją przedłużenia kontraktów, ale nie doszła do porozumienia z zawodnikami. Pierwszy mecz w 3. lidze beniaminek rozegra 3-4 sierpnia z KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski.

Michał Knura