WOKÓŁ EURO

Przed czterdziestką

Mówisz Portugalia, myślisz Cristiano Ronaldo. Gwiazdor „Nawigatorów”, występujący na pozycji napastnika w saudyjskim klubie Al-Nassr, jest kapitanem drużyny narodowej, w której zadebiutował 20 sierpnia 2003 roku jako 18-latek. Ma w swoim dorobku komplet medali mistrzostw Europy: złoty z 2016 roku, srebrny z 2004 roku i brązowy z 2012 roku. Ponadto uczestniczył w mistrzostwach świata w latach: 2006, 2010, 2014, 2018 i 2022 oraz w mistrzostwach Europy w latach 2008 i 2020. O klubowych i indywidualnych tytułach już nie będziemy wspominać. Urodzony 5 lutego 1985 roku piłkarz jest rekordzistą pod względem liczby występów (208) i strzelonych goli dla reprezentacji (128), ale na pewno nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.


Byli w półfinale

Największy sukces na mistrzostwach Europy reprezentacja Turcji odniosła w 2008 roku. Za kadencji legendarnego Fatiha Terima „Gwiazdy Półksiężyca” dotarły do półfinału. Najpierw wyszły z grupy razem z Portugalią, wyprzedzając Czechów i Szwajcarów, a następnie w ćwierćfinale wyeliminowały Chorwatów, pokonując ich 3:1 w karnych (po dogrywce było 1:1). W półfinale Turcy przegrali 2:3 z kroczącymi po tytuł Hiszpanami. Turniej sprzed 16 lat oraz mistrzostwa świata z 2002 roku, w których sięgnęli po 3. miejsce, są zapisane złotymi zgłoskami w annałach tureckiego futbolu.


Mistrzowie przed podziałem

W historii mistrzostw Europy, które wystartowały w 1960 roku jako „Puchar Europy Narodów”, nasi południowi sąsiedzi osiągnęli spore sukcesy. Już w pierwszym turnieju, w którym uczestniczyły 4 reprezentacje, startując pod flagą Czechosłowacji, wywalczyli 3. miejsce. W 1976 roku zdobyli nawet tytuł po legendarnym strzale Antonina Panenki w ostatniej serii rzutów karnych, który zadecydował o pokonaniu ówczesnych mistrzów świata z Republiki Federalnej Niemiec. Ponadto 4 lata później sięgnęli po brąz, także w rzutach karnych wygrywając z gospodarzami,Włochami. Po rozpadzie Czechosłowacji „Czeskie lwy” też były bardzo „drapieżne”. Zdobyły srebro w 1996 roku, przegrywając w finale z Niemcami 1:2 po „złotym golu” Olivera Bierhoffa w dogrywce. Dotarły do półfinału w 2004 roku i w dogrywce przegrały 0:1 z Grecją, która sięgnęła po tytuł.