WOKÓŁ EURO

BLISKO IDOLA

Postać Cristiano Ronaldo wzbudza ogromne emocje. Znalezienie się w jego pobliżu może wywołać u fanów niekontrolowane odruchy. W końcu mowa o jednym z najlepszych piłkarzy w historii futbolu, żywej legendzie. Dlatego, gdy portugalska drużyna w sobotę wyszła na trening, który obserwowany był przez 8000 (!) widzów, doszło do niebezpiecznej sytuacji. Część kibiców wtargnęła na murawę, żeby z najbliższej odległości móc zobaczyć Ronaldo. Ochrona, która miała dbać o bezpieczeństwo piłkarzy, zareagowała w miarę sprawnie, choć jeden z fanów przedostał się do Ronaldo i zdołał go nawet przytulić. Zawodnik Al-Nassr sytuację skwitował uśmiechem i szczęśliwie podczas incydentu nikomu nic się nie stało. Służby porządkowe dobrze spisały się także podczas meczu Włochy - Albania. W doliczonym czasie na boisku pojawił się nieproszony kibic uciekający przed ochroną. Rajd zakończył się stosunkowo szybko, a kamery telewizyjne nie uchwyciły nawet momentu wtargnięcia kibica na murawę.

 

NIE WYGLĄDAM JAK ŻÓŁW!

We francuskiej drużynie nie brakuje uśmiechów. Humory dopisują przede wszystkim piłkarzom. Atmosferę w drużynie dobrze zobrazował weekendowy incydent z udziałem Marcusa Thurama. Jeden z dziennikarzy zadając mu pytanie, nazwał go „Kylianem”, myląc go z gwiazdą PSG Kylianem Mbappe. Thuram pytanie skwitował szczerym uśmiechem i ripostą w stronę dziennikarza. - Naprawdę nazwałeś mnie Kylian? Jestem od niego przystojniejszy! - stwierdził Thuram i ciągnął temat urody Mbappe. - Nie wyglądam jak żółw ninja! -powiedział żartobliwie napastnik Interu. Odwołał się tym samym do kreskówki „Wojownicze Żółwie Ninja”, z uwagi na to, że internauci często zwracają uwagę na podobieństwo Mbappe do głównych bohaterów serialu dla młodzieży. Tym samym Thuram pokazał, że w drużynie jest świetna atmosfera, a to może tylko pozytywnie wpłynąć na grę faworytów do mistrzostwa.