Wizyta w Białym Domu
To był ostatni akord poprzedniego sezonu, w którym po raz pierwszy triumfowali hokeiści Florida Panthers.
Jak nakazuje tradycja, prezydent USA Donald Trump przyjął w Białym Domu zdobywców Pucharu Stanleya. Fot. PAP / EPA
W czerwcu minionego roku Florida Panthers po 30 latach istnienia po raz pierwszy sięgnęli po Puchar Stanleya. Ostatnim akordem tego wydarzenia była klubowa wizyta w Białym Domu i spotkanie z Donaldem Trumpem. Matthew Tkachuk, reprezentant USA, w poprzednim sezonie był jednym z raptem trzech Amerykanów w składzie „Panter”. Obok niego występowali bramkarz Anthony Stolarz (obecnie w Toronto Maple Leafs) oraz Kyle Okposo (zakończył karierę, ale był na spotkaniu). Okolicznościowe przemówienia były pełne kurtuazji zarówno ze strony Tkachuka i właściciela klubu Vincenta Violi, jak i prezydenta Trumpa, który jest przekonany, że zespół i w tym sezonie znajdzie się w finale. Nim doszło do tradycyjnego zdjęcia, Viola oraz kapitan Aleksander Barkow i Tkachuk podarowali gospodarzowi Białego Domu oprawioną koszulkę „Panter” z liczbami 45-47 (oznaczają one, że jest on 45. i 47. prezydentem USA) oraz złoty kij.
To było drugie spotkanie tego zespołu z prezydentem w ciągu ostatnich trzech miesięcy. Wcześniej
A w lidze rozegrano tylko jeden mecz. Ottawa Senators notują udaną serię, bowiem wygrali piąte spotkanie, m.in. z Washingtonem 5:4 po dogrywce oraz z Minnesotą 6:0. Natomiast wizyta w Nashville zakończyła się zwycięstwem 5:2 (0:0, 2:1, 3:1) nad Predators. Jeszcze w 41 minucie był remis 2:2, ale reszta meczu należała do „Senatorów”. Decydujące bramki zdobyli Shane Pinto (47), David Person (55, w przewadze) oraz Ridly Grig (58, do pustej). To była piąta z rzędu porażka Nashville.
Na czele obu konferencji nie zaszły zmiany, natomiast Ottawa zajmuje na Wschodzie 6. miejsce – 62 punkty i ma 13 „oczek” straty do Washingtonu. Z kolei Nashville zajmuje w Zachodniej 14. lokatę (43), a prowadzi Winnipeg (77).
Nashville – Ottawa 2:5
(ws)